Malbork: Zmyśliła historię o napadzie, żeby uzyskać odszkodowanie
Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Malborku w piątek (10 października) po godzinie 18:00. Według relacji kobiety, do napadu miało dojść na ulicy Dworcowej. Dwóch mężczyzn miało zaatakować ją, przewrócić i zabrać plecak z pieniędzmi, dokumentami i telefonem. Zgłaszająca twierdziła, że sprawcy uciekli w kierunku centrum miasta, a jeden z nich w trakcie ucieczki upuścił jej telefon, który się rozbił.
Policjanci natychmiast ruszyli do działania. Na miejsce skierowano wszystkie dostępne patrole, które rozpoczęły poszukiwania rzekomych sprawców. Funkcjonariusze przesłuchali 21-latkę, jednak w toku czynności i szczegółowej analizy jej zeznań szybko wyszło na jaw, że historia się nie trzyma faktów.
Jeszcze tego samego wieczoru ustalono, że do żadnego rozboju nie doszło. Kobieta wymyśliła całą historię, ponieważ sama uszkodziła swój telefon i obawiała się, że nie otrzyma zwrotu kosztów z polisy ubezpieczeniowej. Zgromadzona przez śledczych dokumentacja w tej sprawie zostanie przekazana do prokuratury, która zdecyduje o dalszych krokach wobec 21-latki. Za fałszywe zawiadomienie o przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.