Małe Stawiska: "Tak dalej być nie może". Dramat mieszkańców po serii ataków wilków

Wilki coraz śmielej grasują w Małych Stawiskach, w gminie Kościerzyna. Mieszkańcy wsi otoczonej lasami od kilku tygodni żyją w strachu - drapieżniki podchodzą pod domy, zagryzają psy i koty, a ludzie obawiają się o los zwierząt gospodarskich. - Z mojego psa została tylko głowa i kawałek jelita - mówi sołtys Małych Stawisk. - Tak dalej być nie może, ktoś musi nam pomóc.
WilkiWilki budzą postrach w Małych Stawiskach. Ich łupem padło już wiele wiejskich psów i kotów.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | PRZEMYSLAW SWIDERSKI
Edyta Łosińska-Okoniewska
Mieszkańcy Małych Stawisk obawiają się kolejnych ataków wilków.
Mieszkańcy Małych Stawisk obawiają się kolejnych ataków wilków. © Polska Press Grupa | PRZEMYSLAW SWIDERSKI

Siedem psów padło ofiarą wilków w Małych Stawiskach

Niepokój i strach zagościły w Małych Stawiskach, niewielkiej miejscowości w gminie Kościerzyna. Od kilku tygodni mieszkańcy donoszą o coraz częstszych atakach wilków, które podchodzą pod domy i zabijają zwierzęta. Jak dotąd zagryzionych zostało już siedem psów i kilka kotów. Drapieżniki wchodzą na teren gospodarstw bez najmniejszych obaw. Małe Stawiska to miejscowość otoczona lasami. To, co jeszcze do niedawna stanowiło wyjątkowy krajobraz, dziś budzi sporo lęków. Wszystko wskazuje na to, że w tych lasach na dobre zadomowiły się wilki, problem w tym, że cenę za to poniosło sporo wiejskich psów.

- Nigdy nie widziałem, żeby wilki podchodziły tak blisko. Teraz to codzienność - mówi jeden z mieszkańców, który stracił swojego psa. - Boimy się nie tylko o nasze zwierzęta, ale i o własne bezpieczeństwo. Jedno jest pewne, drapieżniki w ogóle nas się nie boją.

Wilki pojawiają się głównie głównie nocą i nad ranem. Ludzie zaczęli zamykać swoje psy w domach lub w stodołach. Jak przyznają, to jedyna szansa, by je ochronić. Koty, które dotąd swobodnie biegały po obejściach, również padły ofiarą drapieżników.

- Tak wiele psów zostało już zagryzionych we wsi - mówi Władysław Kuczkowski, sołtys Małych Stawisk. - Sąsiad o 4 nad ranem zdążył uratować swojego czworonoga, który także został porwany przez wilka i pogryziony, ale w ostatniej chwili udało się zapobiec najgorszemu. Z mojego psa została tylko głowa i kawałek jelita, a to był taki fajny, przyjazny piesek. Teraz wszyscy chowają już je do domów, bo strach, że nic się nie uratuje.

Strach o zwierzęta gospodarskie

Największym zmartwieniem stają się jednak zwierzęta gospodarskie. Na pastwiskach znajdują się krowy i tylko czekać, kiedy i one padną łupem wilków. Mieszkańcy boją się, że to tylko kwestia czasu.

- Przecież wówczas straty będą naprawdę duże, a my jesteśmy wobec wilków całkowicie bezradni - mówi sołtys Małych Stawisk. - Teraz już się naprawdę boimy. One przychodzą na podwórka, a my nie mamy żadnych możliwości. Mieszka tu 11 gospodarzy i większość straciła jakiegoś psa.

Proszą o pomoc urzędników

Sprawa wzbudza coraz większe emocje. Mieszkańcy apelują o interwencję władz i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Chcą, by ktoś zajął się sytuacją, zanim dojdzie do tragedii.

- Trzeba znaleźć rozwiązanie. Bo inaczej będziemy żyć w ciągłym strachu - podkreśla Władysław Kuczkowski. - Dzwoniłem do gminy i zgłosiłem problem. Teraz mam to przygotować na piśmie. Ktoś nam musi pomóc, bo tak dalej być nie może.

"Dziennik Bałtycki" jest na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl w internecie.

Wybrane dla Ciebie

Parkrun "Zamek w Malborku" odbył się po raz 250. Okrągła edycja uczczona dużą frekwencją uczestników
Parkrun "Zamek w Malborku" odbył się po raz 250. Okrągła edycja uczczona dużą frekwencją uczestników
Żukowo Morskie: Pijany kierowca porzucił auto w rowie, ale wrócił, gdy przyjechała policja. Próbował udawać pasażera
Żukowo Morskie: Pijany kierowca porzucił auto w rowie, ale wrócił, gdy przyjechała policja. Próbował udawać pasażera
Kierz: Wiejska chata już otwarta. Etnocentrum Ziemi Łódzkiej podsumowało warsztaty rzemiosła i dawnych praktyk
Kierz: Wiejska chata już otwarta. Etnocentrum Ziemi Łódzkiej podsumowało warsztaty rzemiosła i dawnych praktyk
Radom: Dni Seniora 2025. Rewelacyjna potańcówka z DJ Wiką na Rynku. Mnóstwo tancerzy bawiło się do świetnej muzyki
Radom: Dni Seniora 2025. Rewelacyjna potańcówka z DJ Wiką na Rynku. Mnóstwo tancerzy bawiło się do świetnej muzyki
Brochów: Śmiertelne potrącenie rowerzysty. Kierujący BMW uciekł z miejsca nie udzielając pomocy
Brochów: Śmiertelne potrącenie rowerzysty. Kierujący BMW uciekł z miejsca nie udzielając pomocy
Piła: Senioralia 2025. Tysiąc seniorów bawiło się w najlepsze!
Piła: Senioralia 2025. Tysiąc seniorów bawiło się w najlepsze!
Deleszyce: Jarmark na świętego Michała przyciągnął mnóstwo osób. Zespół Discoboys dał czadu
Deleszyce: Jarmark na świętego Michała przyciągnął mnóstwo osób. Zespół Discoboys dał czadu
Kielce: PGS Rock Festival. Myslovitz i Lady Pank stworzyli widowisko, które porwało tysiące fanów w Amfiteatrze Kadzielnia
Kielce: PGS Rock Festival. Myslovitz i Lady Pank stworzyli widowisko, które porwało tysiące fanów w Amfiteatrze Kadzielnia
Kielce: 300 lat I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego. 600 osób na balu absolwentów
Kielce: 300 lat I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego. 600 osób na balu absolwentów
Augustów: Pierrot Czarni Radom w siatkarskim meczu 1. ligowych outsiderów. Przegrali z beniaminkiem
Augustów: Pierrot Czarni Radom w siatkarskim meczu 1. ligowych outsiderów. Przegrali z beniaminkiem
Łódź: Festiwal komiksu. Kolorowe cosplaye, światowe gwiazdy i tysiące fanów
Łódź: Festiwal komiksu. Kolorowe cosplaye, światowe gwiazdy i tysiące fanów
Lipno: Tenisiści rywalizowali o puchar dyrektora MOSiRu na nowych kortach w parku
Lipno: Tenisiści rywalizowali o puchar dyrektora MOSiRu na nowych kortach w parku