Margherita Farnese. Szokująca historia włoskiej księżniczki

Małżeństwo żyjącej w XVI wieku księżniczki Margherity Farnese okazało się jednym wielkim nieporozumieniem. Kiedy okazało się, że nie potrafi spełnić obowiązków małżeńskich, jej życie zamieniło się w prawdziwe piekło. To, co przeżyła, wydaje się szokujące.

Margherita Farnese Margherita Farnese
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Utracone dzieciństwo

Gdy Margherita miała zaledwie 10 lat, zmarła jej matka. Opiekę nad nią przejęła babka, Małgorzata Habsburg, która była znana z politycznej przebiegłości i twardej ręki. W 1580 roku Margheritę wysłano do Niderlandów, gdzie jej ojciec, Aleksander Farnese, sprawował funkcję namiestnika. Od tej pory mała dziewczynka stała się przedmiotem licznych negocjacji i przetargów.

Rosjanie nad Bałtykiem. Ten samolot przechwycili polscy piloci

Negocjacje dotyczące jej małżeństwa były skomplikowane i długotrwałe. Mimo wieloletniej wrogości między rodami Farnese i Gonzaga, uznano, że polityczne korzyści przeważają nad dawnymi animozjami. Decyzja o ślubie zapadła jeszcze przed powrotem Margherity do Włoch. W 1581 roku, po długich pertraktacjach, zdecydowano, że Margherita poślubi Vincenzo Gonzagę, dziedzicznego księcia Mantui.

Ślub odbył się 2 marca 1581 roku w katedrze w Piacenzy. Ceremonia była wystawna, a goście zachwycali się urodą panny młodej. Sama Margherita wydawała się szczęśliwa. Nie przeczuwała jeszcze, że jej życie wkrótce zamieni się w piekło.

Koszmar w sypialni

Kilka dni po ślubie stało się jasne, że małżeństwo nie zostanie skonsumowane. A wszystko dlatego, że księżna nie była w stanie spełnić swoich obowiązków małżeńskich. Vincenzo próbował kilkukrotnie, ale nic nie przynosiło efektu. Sekretarz księcia doniósł jego ojcu, Guglielmo Gonzadze, że jego syn nie może "przebić się" do wnętrza łona Margherity.

Na dwór sprowadzono najwybitniejszych lekarzy. Pierwszy z nich, Girolamo Fabrici d’Acquapendente, zalecił rozszerzanie pochwy za pomocą stożków o coraz większej średnicy. Kolejni sugerowali operację.

Jeszcze inni stwierdzili, iż Vincezo ma wadliwego penisa, co wykazali podczas specjalnego "testu siły". Badanie to było nie tylko upokarzające, ale i osobliwe –sprawdzano, czy jest w stanie podnieść określoną wagę przy pomocy własnego członka. Dokumenty wspominają, że w trakcie eksperymentów lekarze porównywali jego budowę anatomiczną do wzorcowych modeli opartych na klasycznych dziełach sztuki.

W desperacji zaczęto nawet testować naturalne metody leczenia – wśród nich pojawiła się absurdalna terapia polegająca na okadzaniu ciała księżniczki dymem z egzotycznych ziół, które miały rzekomo "rozluźnić" jej ciało. Dodatkowo sięgnięto po metody stosowane w haremach osmańskich, gdzie praktykowano delikatne nacinanie błony dziewiczej.

Upokorzenie i rozwód

W grudniu 1582 roku obie rodziny zwróciły się do papieża Grzegorza XIII o unieważnienie małżeństwa. W lutym 1583 roku do Parmy przybył kardynał Carlo Borromeo, który miał rozstrzygnąć sprawę. Słuchał lekarzy, sprawdzał dokumenty, a potem wezwał Margheritę.

Młoda księżna była załamana, ale w końcu zgodziła się na odejście do klasztoru. 26 maja 1583 roku wstąpiła do klasztoru w Mediolanie jako nowicjuszka. 9 października tego samego roku oficjalnie ogłoszono, że małżeństwo nigdy nie zostało skonsumowane, a tym samym można je unieważnić.

Tymczasem Vincenzo musiał udowodnić swoją sprawność. Medyceusze, z którymi planował kolejne małżeństwo, zażądali dowodu, że jest pełnowartościowym mężczyzną. Zorganizowano publiczny test – przed świadkami odbył stosunek z młodą dziewicą, udowadniając, że nie on był problemem w małżeństwie z Margheritą. Dopiero po tym mógł poślubić Eleonorę Medycejską.

Życie za murami klasztoru

W Mediolanie Margherita nie była zbyt długo, ponieważ przeniesiono ją do zakonu Sant’Alessandro w Parmie. W 1585 roku odkryto, że spotykała się z młodym muzykiem Giulio Cimą. Wkrótce potem mężczyznę uwięziono, a księżniczkę objęto surowszym nadzorem.

Tymczasem Margherita z upływem lat zdobywała coraz większe wpływy w zakonie. Aż dziewięciokrotnie wybierano ją na przeoryszę. Mogła też się pochwalić wpływem na losy Parny, rządzoną przez jej brata. Interweniowała w sprawach politycznych, wspierała nieślubne dzieci brata, próbowała ratować uwięzionego bratanka. Miała więcej władzy, niż ktokolwiek się spodziewał.

Zmarła 13 kwietnia 1643 roku. Początkowo pochowano ją w klasztorze, ale w XIX wieku jej szczątki przeniesiono do kaplicy rodziny Farnese w kościele Santa Maria della Steccata w Parmie.

Wybrane dla Ciebie
Używane, ale niemal nowe. Coraz więcej Polaków wybiera auta do trzech lat i płaci za nie mniej
Używane, ale niemal nowe. Coraz więcej Polaków wybiera auta do trzech lat i płaci za nie mniej
Łekno: Wspólne wspomnienia i zaduma nad tymi którzy odeszli - koncert zaduszkowy
Łekno: Wspólne wspomnienia i zaduma nad tymi którzy odeszli - koncert zaduszkowy
Warszawa: Wypadek na Mokotowie. Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut
Warszawa: Wypadek na Mokotowie. Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut
Radomyśl Wielki: III Radomyskie Zaduszki Jazzowe przyciągnęły stu widzów
Radomyśl Wielki: III Radomyskie Zaduszki Jazzowe przyciągnęły stu widzów
Tarnobrzeg :Pociągiem przez jakiś czas nie pojedziemy
Tarnobrzeg :Pociągiem przez jakiś czas nie pojedziemy
Zduńska Wola: Tysiące światełek i kwiaty zdobią groby
Zduńska Wola: Tysiące światełek i kwiaty zdobią groby
W Szwecji śmierć "na papierze" dotyka kilkadziesiąt osób rocznie
W Szwecji śmierć "na papierze" dotyka kilkadziesiąt osób rocznie
Aleksandrów Kujawski: Cmentarze 2025 po zmroku - magia światła i wspomnień
Aleksandrów Kujawski: Cmentarze 2025 po zmroku - magia światła i wspomnień
Kielce: Zaduszki Chopinowskie w Pałacyku Zielińskiego. Muzyka Chopina i wspomnienia o artystach. Zagrał Mateusz Marzec
Kielce: Zaduszki Chopinowskie w Pałacyku Zielińskiego. Muzyka Chopina i wspomnienia o artystach. Zagrał Mateusz Marzec
STS Sanok nie miał argumentów w pojedynku z GKS-em Katowice
STS Sanok nie miał argumentów w pojedynku z GKS-em Katowice
Chorzelów: Muzyczny hołd dla Papieża Jana Pawła II i Rodziny Ulmów
Chorzelów: Muzyczny hołd dla Papieża Jana Pawła II i Rodziny Ulmów
Pogorzelice: Rzesza wolontariuszy kwestowała na rzecz hospicjum. "Rekordowa liczba wspierających"
Pogorzelice: Rzesza wolontariuszy kwestowała na rzecz hospicjum. "Rekordowa liczba wspierających"