Mężczyzna zostawił jedzenie na kuchence. Policjanci ewakuowali blok
Policjanci gdy dotarli pod wskazany adres, zauważyli wydobywający się dym i natychmiast rozpoczęli działania ewakuacyjne. Mundurowi wezwali mieszkańców klatki do natychmiastowego opuszczenia mieszkań.
W trakcie interwencji funkcjonariusze zobaczyli gęsty dym wydobywający się z jednego z mieszkań oraz usłyszeli wołanie o pomoc. Mężczyzna za drzwiami mówił, że nie może ich otworzyć. Każda sekunda miała znaczenie.
Jeden z interweniujących policjantów wszedł na balkon sąsiedniego mieszkania, a następnie przedostał się na balkon mieszkania, w którym był pożar. Błyskawicznie wszedł do środka i wyprowadził 72 - letniego mieszkańca na balkon, gdzie monitorował jego stan. Po kilku minutach strażacy siłowo otworzyli drzwi, umożliwiając ewakuację zarówno funkcjonariusza, jak i poszkodowanego - poinformowała Podlaska policja.
Tu zobacz też:
Jak się okazało, przyczyną pożaru było pozostawione na kuchence jedzenie – mężczyzna przyznał, że zasnął podczas smażenia, a obudził go dopiero hałas i dym. Na miejsce dotarła również załoga pogotowia ratunkowego, która przebadała seniora. Na szczęście jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo, a po udzieleniu pomocy został przekazany pod opiekę rodziny