Miała być miłość aż po grób, a jest... kolosalny dług. 72-latek myślał, że pisze z japońską lekarką na misji w Iraku, a to byli oszuści
Coraz więcej osób szuka drugiej połówki, bratniej duszy w internecie, co wykorzystują oszuści. W ostatnim czasie pewnej "japońskiej lekarce na misji w Iraku" dał omamić się 72-latek z powiatu strzelecko - drezdeneckiego. Efekt? Senior stracił 250 tys. zł!
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Adobe Stock
Sandra Soczewa
72-letni mieszkaniec powiatu strzelecko-drezdeneckiego myślał, że poprzez jeden z portali społecznościowych poznał kobietę, która podawała się za japońską lekarkę na misji w Iraku.
- 72-latek miał korespondować z kobietą kilka miesięcy. Finałem ich znajomości miało być wspólne życie, kobieta obiecała również, że prześle mężczyźnie przesyłkę, a w niej 500 tysięcy euro. Pieniądze miały być przeznaczone na nowe, wspólne życie. Warunkiem otrzymania przesyłki było opłacenia cła przez 72-latka. Po opłatę miała zgłosić się firma kurierska. Niestety mężczyzna uwierzył w tę historię i wpłacił w kilku przelewach około 250 tysięcy złotych. Policjanci nie wykluczają, że strat może być jeszcze więcej - relacjonuje starszy aspirant Tomasz Bartos, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
Przy tej okazji policjanci apelują, by dokładnie weryfikować, komu powierzamy swoje oszczędności.
- W przypadku takich oszustw najistotniejsze jest ograniczone zaufanie. Tylko w ten sposób można uchronić się przed utratą oszczędności - podkreśla st. asp. Bartos.