Miastko: Gmina przejęła od parafii kościół. Teraz ma problem
Kościół przejęty przez gminę. "To kula u nogi" - mówią samorządowcy. Zobaczcie więcej zdjęć.
Próba sprzedaży kościoła "na wolnym rynku"
Świątynia w Wołczy Wielkiej przez wiele lat należała do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Ewangelicy nie mieli jednak w tej wsi wiernych, a więc miejsce kultu nie było im potrzebne. Przez kilka lat świątynię dzierżawiła rzymskokatolicka parafia z pobliskich Miłocic, ale później nie była tym zainteresowana z uwagi na ponoszone koszty. Biskup ewangelicki podjął próbę sprzedaży kościoła "na wolnym rynku", ale nie było chętnych. W końcu ewangelicy dogadali się z gminą Miastko i samorząd nieodpłatnie przejął kościół w styczniu 2020 r, aby go ratować przed dalszą degradacją. Strony uzgodniły, że gmina Miastko przejmie w formie darowizny obiekt sakralny wraz z cmentarzyskiem na cele publiczne, tj. kultury, w tym bibliotek gminnych i innych instytucji kultury oraz ochrony zabytków i opieki nad zabytkami.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Tak gmina remontowała kościół
W 2022 roku gmina Miastko wykonała remont dachu kościoła. To były pilne prace, bo woda zalewała świątynię w środku. Pierwotnie planowano także remont schodów, ale na ten cel w budżecie samorządu nie było już pieniędzy.
Samorząd przejął kościół, aby uratować go od dalszej degradacji. Od kilku lat nic się jednak nie dzieje. Wcześniej pojawiły się pomysły wykorzystania kościoła m.in. na muzeum, izbę tradycji. Gmina Miastko próbowała także pozyskać dotacje na dalsze prace remontowe. Nic z tego jednak nie wyszło.
Zobacz także:
Kościół to "kula u nogi"
- Nie ma co ukrywać, że przejęty kościół jest dla gminy "kulą u nogi". Nie ma pieniędzy na dalsze prace remontowe, ani pomysłu jak obiekt zagospodarować. Wykorzystaniem kościoła była wstępnie zainteresowana miejscowa rada sołecka, ale koszty utrzymania byłyby duże. Próbowaliśmy zainteresować obiektem miejscowe towarzystwo historyczne, ale to społecznicy i nie mają funduszy na ten cel. Najlepiej byłoby kościół sprzedać, ale wiążą nas zapisy darowizny - mówi Jerzy Wójtowicz, burmistrz Miastka.
Czytaj także: Stare zdjęcia z Miastka
Burmistrz Miastka dodaje, że niedawno oglądał kościół w środku. Wygląda gorzej, niż kilka lat temu, kiedy wykonaliśmy zdjęcia (zobaczcie fotografie w naszej fotogalerii).
