Miasto postanowiło: na Piotrkowską nie wjedziemy bez zezwolenia. Będą zapory na każdym skrzyżowaniu. Kamera odczyta tablice samochodu
Zapory staną w 14 miejscach - przy każdym skrzyżowaniu
Na odcinku od Placu Wolności do ul. Roosevelta powstanie 14 punktów wyposażonych w blokady drogowe i systemy rozpoznawania tablic rejestracyjnych. Miasto ma zamiar wydać na ten cel ok. 3 mln złotych. System ma działać całkowicie automatycznie, rozpoznając tablice rejestracyjne samochodów uprawnionych do wjazdu. Będą to mieszkańcy, dostawcy w określonych godzinach, służby miejskie oraz policja, straż, pogotowie i straż miejska. Po zamontowaniu zapór nielegalny wjazd na Piotrkowską będzie bardzo utrudniony, o ile nie niemożliwy.
System ma wyeliminować nieuprawnione wjazdy
Ratusz tłumaczy decyzję o zablokowaniu swobodnego wjazdu na główną ulicę miasta troską o bezpieczeństwo pieszych, szczególnie podczas odbywających się tam imprez, a także o estetykę głównej ulicy Łodzi. System ma wyeliminować nielegalne parkowanie, które wciąż na Piotrkowskiej się odbywa pomimo zakazów wjazdu i częstych kontroli policji oraz straży miejskiej. Ma także ograniczyć przypadki utrudniania ruchu pieszym i rowerzystom, przywrócić porządek i umożliwić łatwiejsze zarządzanie przestrzenią miejską.
Nie tylko w Łodzi pomyślano o zaporach
Podobne rozwiązania nie są niczym nadzwyczajnym w europejskich miastach, szczególnie w Niemczech, gdzie ostatnio dochodziło do przypadków celowego wjeżdżania w tłum podczas jarmarków czy innych miejskich eventów. Ale systemy blokujące wjazd znajdziemy także np. w Krakowie, Barcelonie czy Kopenhadze. Ograniczanie ruchu samochodowego w centrach, zdaniem włodarzy tych miast, sprzyja poprawie jakości życia, redukcji hałasu oraz zmniejszeniu emisji spalin.