Mieszkańcy Lublińca pojadą protestować przeciwko budowie S11 do Warszawy

W środę, 21 maja mieszkańcy powiatu lublinieckiego zapowiadają wyprawę do Warszawy, by zaprotestować przeciwko planowanemu przebiegowi drogi ekspresowej S11. Decyzja o wyjeździe do stolicy zapadła po tym, jak lokalne protesty nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Protest przeciwko budowie S11 pod LublińcemMieszkańcy Lublińca, Lubecka i Lipia Śląskiego protestowali przeciwko proponowanemu wariantowi budowy drogi ekspresowej S11
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Dawid Wygas
Piotr Ciastek

Powodem wyjazdu do stolicy jest decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), która 5 lutego zaakceptowała wariant D przebiegu drogi S11 na odcinku przebiegającym przez Lubliniec. Wariant ten obejmuje dzielnicę Wymyślacz i budzi sprzeciw lokalnych mieszkańców i części samorządowców. Zdaniem protestujących, droga przetnie zabudowę mieszkalną, doprowadzi do wzrostu hałasu i zanieczyszczeń, a także ograniczy dalszy rozwój zachodnich dzielnic miasta.

– Jedziemy robić raban – mówi Jacek Duda, główny organizator protestów, w nagraniu opublikowanym na Facebooku. – Chcemy, by rządzący usłyszeli nasz głos, bo decyzja o wyborze wariantu D została podjęta bez realnych konsultacji z mieszkańcami.

Podczas wizyty w Warszawie delegacja ma spotkać się z minister klimatu i środowiska Pauliną Hennig-Kloską oraz podsekretarzem stanu Mikołajem Dorożałą. Planowane jest również złożenie petycji w Kancelarii Premiera oraz w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. Protestujący zamierzają także odwiedzić Sejm i spotkać się z mediami.

– Nie możemy być traktowani jako obywatele drugiej kategorii – mówił Jacek Duda w nagraniu wspólnie z żoną Ewą. – Nie może być tak, że życie kilku ptaków jest ważniejsze od życia ludzi – dodał.

Konflikt między środowiskiem a interesem społecznym

Decyzja GDDKiA była bezpośrednim następstwem stanowiska Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Katowicach, która jednoznacznie odrzuciła preferowany przez inwestora wariant C. RDOŚ ocenił, że jego realizacja jest „jednoznacznie niemożliwa” ze względu na nieakceptowalny wpływ na środowisko, w tym kolizję trasy z ostojami rzadkich gatunków ptaków – sóweczki i włochatki – oraz liczne siedliska innych zwierząt, w tym płazów, nietoperzy i ssaków. Dodatkowo wariant C miałby przebiegać przez liczne cieki wodne i tereny leśne, co mogłoby prowadzić do nieodwracalnych strat przyrodniczych.

RDOŚ postawił sprawę jasno – brak zgody na procedowanie decyzji środowiskowej dla wariantu D oznaczałby odmowę wydania decyzji środowiskowej w ogóle. GDDKiA została tym samym zmuszona do akceptacji wariantu D, mimo że – jak zaznacza – nadal uważa wariant C za bardziej zrównoważony pod kątem interesów społecznych i środowiskowych.

– W dalszym ciągu uważamy, że wariant C był kompromisem uwzględniającym potrzeby mieszkańców oraz ochronę środowiska. Jednak skoro RDOŚ uznał, że wariant D jest jedynym możliwym do realizacji, musimy teraz pracować nad jego optymalizacją – tłumaczył rzecznik GDDKiA.

Co dalej?

GDDKiA zapowiada, że w ramach wariantu D możliwe będzie wprowadzenie rozwiązań, które zmniejszą jego uciążliwość dla mieszkańców – m.in. budowę ekranów akustycznych, prowadzenie drogi w wykopie czy budowę dodatkowych połączeń z istniejącą siecią drogową.

– Naszym celem jest zminimalizowanie skutków społecznych tej inwestycji, zachowując jednocześnie jej strategiczne znaczenie dla całego regionu – podkreślała GDDKiA.

Mimo tych zapewnień, mieszkańcy dzielnicy Wymyślacz nie kryją frustracji. Uważają, że zostali pominięci w procesie decyzyjnym, a ich głos nie został należycie wysłuchany. Protest w Warszawie ma być próbą zwrócenia uwagi rządu i opinii publicznej na ich sytuację.

Wyjazd do stolicy organizowany jest oddolnie, a mieszkańcy mają nadzieję, że ich determinacja przełoży się na zmiany w planowanej inwestycji lub przynajmniej na dialog, którego – jak twierdzą – dotąd zabrakło.

Wybrane dla Ciebie

Białystok: Pokochaj swoje osiedle. Wernisaż w białostockiej Hali Mięsnej
Białystok: Pokochaj swoje osiedle. Wernisaż w białostockiej Hali Mięsnej
Podwyżki w wojsku. "Najpierw premia dla pracowników". Związki zawodowe spotkały się w MON
Podwyżki w wojsku. "Najpierw premia dla pracowników". Związki zawodowe spotkały się w MON
Białystok: Nie będzie więcej dystrybutorów woreczków na psie odchody
Białystok: Nie będzie więcej dystrybutorów woreczków na psie odchody
19. Konkurs Chopinowski. Narodowe narzekanie czas start
19. Konkurs Chopinowski. Narodowe narzekanie czas start
Wszystkich Świętych 2025. Takie kompozycje są najbardziej trwałe
Wszystkich Świętych 2025. Takie kompozycje są najbardziej trwałe
Kraków: Bulwary Wisły zablokowane. Budują kładkę Kazimierz-Ludwinów
Kraków: Bulwary Wisły zablokowane. Budują kładkę Kazimierz-Ludwinów
Tak wygląda "Dom zły" 16 lat po premierze. Wciąż jest celem wypraw
Tak wygląda "Dom zły" 16 lat po premierze. Wciąż jest celem wypraw
Bydgoszcz: Mieszkańcy skarżyli się na stan drogi. Będzie remont
Bydgoszcz: Mieszkańcy skarżyli się na stan drogi. Będzie remont
Bydgoszcz: Jest decyzja. Orlik na Górzyskowie nie zostanie zamknięty
Bydgoszcz: Jest decyzja. Orlik na Górzyskowie nie zostanie zamknięty
Białystok: Fundacja "Wytchnienie przy Świętojańskiej" ma już lokum
Białystok: Fundacja "Wytchnienie przy Świętojańskiej" ma już lokum
Koszalin: Nocna prohibicja? Prezydent nie planuje, radni się wahają
Koszalin: Nocna prohibicja? Prezydent nie planuje, radni się wahają
Osod w Osławicy - jesienny redyk w sercu Bieszczadów
Osod w Osławicy - jesienny redyk w sercu Bieszczadów