Milimetr lakieru wystarczy, by złapać sprawcę. Białostoccy studenci uczą się rozwiązywać zagadki kryminalne
Funkcjonariusze policji, straży granicznej, służby celno-skarbowej, ale też naukowcy i specjaliści z całego kraju rozmawiają m.in. o rozwoju badań i praktycznych aspektach chemii np. przy wykryciu przemytów lub sprawców przestępstw.
Na Wydziale Chemii Uniwersytetu w Białymstoku trwa trzydniowa konferencja „Innowacje i wyzwania w chemii kryminalistycznej" (4-6 czerwca), która zgromadziła ponad 80 uczestników z całego kraju. To nie przypadek - białostocka uczelnia jako pierwsza w Polsce uruchomiła w 2017 roku kierunek chemia kryminalistyczna i sądowa.
Praktyka spotyka się z nauką
Aneta Petelska, profesor UwB i prodziekan ds. kształcenia i rozwoju, która przewodniczy komitetowi organizacyjnemu konferencji, nie ukrywa dumy z tego osiągnięcia.
- Wprowadzamy do nauki o chemii zupełnie nowy aspekt. Chemia kryminalistyczna łączy dwie dziedziny - kryminalistykę, która ma już ponad 100 lat doświadczeń, z chemią - wyjaśnia.
Unikatowość białostockiego kierunku polega na tym, że część zajęć prowadzą praktycy z Komendy Wojewódzkiej Policji, Laboratorium Kryminalistycznego, Izby Administracji Skarbowej czy Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w Warszawie.
Białostoccy uczniowie wzięli udział w spotkaniu w ramach kampanii "Strefa świadomych wakacji"
Adam Frankowski, adiunkt na Wydziale Chemii i współorganizator konferencji, podkreśla praktyczny wymiar studiów:
- Nasz student przechodzi cały proces. Wie jak procesowo zabezpieczyć ślad, jakie dokumenty wypełnić, jak napisać protokół oględzin. Pracuje za trzy osoby - jest technikiem, biegłym i policjantem dokumentującym sprawę.
Symulacje prawdziwych zdarzeń
Na wydziale stworzono specjalne pomieszczenie z symulacjami miejsc zdarzeń. Studenci ćwiczą na scenariuszach nielegalnej produkcji narkotyków czy wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
- Pokazujemy studentom, jak na podstawie milimetra lakieru można ustalić markę i rok produkcji samochodu dzięki bazie EUCAP – tłumaczy Adam Frankowski, który przez wiele lat pracował w policyjnych laboratoriach - To tytaniczna praca. Oględziny nielegalnego laboratorium potrafią trwać od dwóch dni do tygodnia. Pamiętam takie zdarzenie, kiedy po zbadaniu odłamka szkła zabezpieczonego na miejscu zdarzenia dotarliśmy do szklarza. Okazało się, że to jego syn był sprawcą zabójstwa.
Wykładowcy rozwiewają też mity rozsiewane przez popularne seriale.
- Wszyscy oglądamy CSI, gdzie sprawca jest zatrzymywany w 45 minut. To nic nie ma wspólnego z rzeczywistością. Żeby mieć opinię z jakiejś substancji, trzeba czasem pracować dwa-trzy miesiące - dodaje Adam Frankowski.
Absolwenci już pracują w służbach
Kierunek cieszy się zainteresowaniem, choć jak przyznają organizatorzy, mniej niż na początku.
- To trend w naukach ścisłych. Młodzi wolą poprzestać na licencjacie i iść do pracy - zauważa prof. Petelska.
Mimo to absolwenci znajdują zatrudnienie nie tylko w laboratoriach kryminalistycznych policji, straży granicznej czy żandarmerii. Pracują też na uczelniach, w firmach farmaceutycznych, a nawet w organizacjach międzynarodowych.
Finał Konkursu Wiedzy o Metrologii. Z zadaniami najlepiej poradziły sobie uczennice Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego PB
Sztuczna inteligencja - pomocnik, nie zastępca
Podczas konferencji nie zabrakło też wątków dotyczących najnowszych technologii.
- Sztuczna inteligencja to uczenie maszynowe. Czego nauczymy, taki będziemy mieli efekt - przestrzega Adam Frankowski. - Na razie to pomocnicze narzędzie, asystent. Trzeba patrzeć mu na ręce.
Nowe technologie pozwalają na miniaturyzację sprzętu. Na placu przed uczelnią można zobaczyć mobilne laboratorium do badania paliw - jedno z ośmiu takich pojazdów w Polsce.
Plany na przyszłość
Konferencja ma być organizowana co dwa lata. W przyszłym roku planowana jest konferencja młodych chemików sądowych, gdzie magistranci będą mogli zaprezentować swoje prace.
Uniwersytet rozszerza też ofertę edukacyjną. Od tego roku wspólnie z Wydziałami Prawa i Biologii uruchomiono kierunek kryminalistyka dla tych, którzy czują się bardziej humanistami.
- Wychodzimy do szerszego grona - prawników, przyszłych sędziów i prokuratorów. Pokazujemy, jak zabezpieczać nie tylko ślady chemiczne, ale też daktyloskopijne czy trasologiczne - podsumowuje prof. Petelska.
Konferencja odbywa się pod honorowym patronatem rektora UwB i gromadzi naukowców z najważniejszych polskich uczelni - Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wrocławskiego, Uniwersytetu Warszawskiego oraz uniwersytetów medycznych.