Miód z Puszczy Białowieskiej lubią w Niemczech, a do nas przyjeżdża ten z Chin

Jeszcze niedawno wybór miodu w sklepach był ograniczony do kilku podstawowych rodzajów, takich jak lipowy, wielokwiatowy czy akacjowy. To wciąż najpopularniejsze wybory. Potem krajowi producenci sięgnęli po dodatki z postaci owoców czy przypraw, tak do oferty dołączyły miody malinowe czy piernikowe.

Obecnie w delikatesach, hipermarketach i sklepach z żywnością znajdziemy miody z różnych zakątków świata, oferujące szeroką paletę smaków. Polskim pszczelarzom to nie w smak, chcieliby, by klienci wybierali ich lokalne produkty. Polska Izba Miodu wskazuje na rozwój handlu i globalizacji, co sprawia, że na nasz rynek trafia miód z różnych stron świata.

MIP wyjaśnia, że każdy miód ma swój unikalny charakter, który zależy od miejsca pochodzenia nektaru i warunków klimatycznych. Przykładowo:

• Węgierski miód akacjowy jest jasny i ma delikatny, waniliowy aromat, idealny do deserów.
• Portugalski miód kasztanowy wyróżnia się intensywnym, ziemistym smakiem z nutą goryczki, doskonale pasującym do serów pleśniowych.
• Szkocki miód wrzosowy ma torfowy, dymny posmak i świetnie komponuje się z whisky lub owsianką.

Coraz częściej na rynku dostępne są również miody z Azji, jak chińskie miody wielokwiatowe, ukraiński miód słonecznikowy, wietnamskie miody o cytrusowym posmaku.

- Spróbowanie miodu z odległych krajów, z górskiej doliny czy polskiej łąki to jak otwarcie sensorycznej kapsuły czasu. Smaki bywają zaskakujące – od karmelowych i maślanych po pikantne, a nawet ziołowe – przekonuje Przemysław Rujna, Sekretarz Polskiej Izby Miodu.

Następnie Polska Izba Miodu wykazuje, że nasz miód także opuszcza granice kraju. Polskie miody w niczym nie ustępują swoim międzynarodowym odpowiednikom, a często nawet je przewyższają.

Polska, będąc jednym z czołowych producentów miodu w Europie, szczyci się wyjątkowymi produktami, które czerpią z bogactwa różnorodnych regionów i tradycji pszczelarskich.

Nasz złocisty i świeży miód wielokwiatowy, z delikatnymi nutami kwiatowymi i owocowymi, staje się coraz bardziej popularny w Stanach Zjednoczonych jako dodatek do ziołowych naparów i deserów. Miód rzepakowy z Mazowsza, jasny, maślany i o łagodnym smaku, doskonale sprawdza się jako składnik kanapek i dressingów. Z kolei miód spadziowy z Puszczy Białowieskiej, ożywiony aromatem żywicy i mokrej ziemi, jest wysoko ceniony w Niemczech za swoje właściwości wspierające układ oddechowy.

Natomiast miód mniszkowy z Warmii, z subtelną ziołową nutą, wnosi orzeźwienie do lemoniad i sałatek. Każda z tych odmian to nie tylko wyjątkowy smak, ale także opowieść o pięknie polskiego krajobrazu i jego niezwykłej przyrodzie.

- Dzięki zaawansowanym analizom wiemy, że miody z różnych regionów, od greckich gajów oliwnych po polskie lasy, mogą mieć wysoki poziom antyoksydantów, enzymów i związków fenolowych, które wspierają zdrowie. W niektórych przypadkach ich działanie jest silniejsze niż w znanych suplementach diety- tłumaczy Przemysław Rujna z Polskiej Izby Miodów.

Zainteresowanie zdrowotnymi właściwościami miodów stale rośnie, szczególnie po tym, jak nowozelandzki miód Manuka zyskał sławę dzięki silnemu działaniu antybakteryjnemu, podaje PIM.

Konsumenci na całym świecie zaczęli szukać tzw. miodów bioaktywnych, które wspierają odporność i mają właściwości lecznicze. Badania naukowe potwierdzają, że podobne, a nawet silniejsze właściwości mają miody z innych regionów, takie jak:

• Tymiankowy z Krety, bogaty w tymol i olejki eteryczne.
• Lawendowy z Prowansji, znany z działania uspokajającego.
• Jarrah z Australii, wyróżniający się rekordową aktywnością antybakteryjną.
• Polski miód spadziowy, który wspiera leczenie infekcji dróg oddechowych.