Najmniejsze muzeum w Białymstoku szuka wolontariuszy. Dołącz do ekipy „Miejsca”
„Miejsce” to miejsce niezwykłe. Nie bez kozery nazywa się najmniejszym na świecie muzeum poświęconym tematyce żydowskiej. Zajmuje lokal w parterze jednego z powojennych bloków przy ulicy Icchoka Malmeda. Opowiada o Żydach, którzy do holokaustu budowali i Białystok, i liczne miasteczka w naszym regionie. Można zobaczyć tu pamiątki po społeczności żydowskiej, archiwalne fotografie czy też opisy poszczególnych sztetli, przybliżające historię miasteczek.
Na Malmeda zaglądają nie tylko miłośnicy historii, ale też potomkowie Żydów, którzy przetrwali zagładę. Szukają śladów po przodkach, dzielą się opowieściami.
„Miejsce” szuka wolontariuszy
Teraz ekipa odpowiadająca za Społeczne Muzeum Żydów Białegostoku i Regionu „Miejsce” chciałaby szerzej otworzyć swe drzwi.
- Szukamy wolontariuszek wolontariuszy zainteresowanych opieką nad „Miejscem” - najmniejszym muzeum żydowskim na świecie. Chcemy, aby „Miejsce” było czynne codziennie, przynajmniej w okresie czerwiec - wrzesień, a to niesie ze sobą wiele wyzwań i obowiązków. Mamy sympatyczną drużynę, ale brakuje osób, które zechciałaby stale współpracować i włączyć się do wielu działań – mówi Tomasz Wiśniewski, opiekun „Miejsca”.
Dodaje, że „Miejsce” daje szansę na spotkanie ludzi z całego świata.
- Jest okazją do nawiązania ciekawych kontaktów i rozwijania umiejętności komunikacyjnych. To także okazja do zanurzenia się w fascynującą przeszłość przedwojennego Białegostoku, ale także daje możliwość poznania ciekawych osób z różnych zakątków Polski i świata. Odwiedzają nas wyjątkowi goście, a ich wpisy do księgi pamiątkowej dowodzą, że „Miejsce” robi na nich ogromne wrażenie – dodaje.
Kogo szuka „Miejsce”?
Tomasz Wiśniewski podnosi, że – co zrozumiałe – „Miejsce” szuka osób, które interesują się dziedzictwem polskich Żydów.
- Ale to nie oznacza, że muszą one dysponować jakąś szczególną wiedzą. Tę można zawsze przyswoić. Języki obce? Oczywiście przydałyby się, ale nie jest to warunek, trzeba przede wszystkim chcieć - jedna z naszych wolontariuszek prowadzi regularnie kursy języka angielskiego w „Miejscu” za darmo, można się przyłączyć. Preferencje zawodowe, umiejętności? Nie ma tu żadnych ograniczeń. Każdy coś umie, każdy może wnieść coś od siebie. Wiek? Wystarczy być pełnoletnim i mieć odwagę zmierzyć się z takim wyzwaniem - wylicza.
Wolontariusze mogą liczyć na zdobycie doświadczenia oraz zaświadczenia o wolontariacie lub zawodowe rekomendacje. Zainteresowani mogą zgłąszać się pod meile: zuzannathomas.jewishbialystok@gmail.com (Zuzanna) lub jewishbialystok@gmail.com (Tomasz).