Narastający problem w firmach. Pracodawcy udają, że go nie widzą
Wypalenie zawodowe jest zjawiskiem powszechnym również wśród młodych pracowników. 46 proc. osób z pokolenia Z przyznaje, że doświadczyło go już w swojej pracy - dowiadujemy się z badania agencji doradztwa personalnego Hays Poland i Fundacji OFF School. - Brak zrozumienia pomiędzy pokoleniem Z a ich pracodawcami, szczególnie w kontekście dobrostanu psychicznego, może mieć bardzo negatywne konsekwencje - twierdzi Grzegorz Święch, współzałożyciel Fundacji OFF School.
Najnowsze badanie agencji doradztwa personalnego Hays Poland i Fundacji OFF School dowodzi, że 46 proc. pracowników z pokolenia Z mierzyło się z wypaleniem zawodowym. Zetki najczęściej zmagały się z brakiem chęci i energii do pracy, poczuciem monotonii i bezsensu, ciągłym stresem, a także problemami ze zdrowiem psychicznym i fizycznym. To oznacza, że wypalenie zawodowe może dotknąć każdego, bez względu na wiek czy staż pracy.
Pokolenie Z doświadcza wypalenia z innego powodu niż starsze generacje
Często pojawiają się opinie, że Zetki są roszczeniowe i nie angażują się w pracę na tyle, by czuć zmęczenie i stres. Zdaniem specjalistów takie stawianie sprawy jest niesprawiedliwe i krzywdzące, nie ma poparcia w rzeczywistości. Przyczyną wypalenia jest nie tyle natłok pracy, lecz przede wszystkim frustracja wynikająca z faktu, że praca nie przynosi satysfakcji.
- Młodym osobom wpaja się, że powinny cały czas działać i odnosić sukcesy, ale jednocześnie być pełne energii, zmotywowane oraz w pełni usatysfakcjonowane. Szczególnie media społecznościowe przekazują im wizję dopaminowego stylu życia, które w rzeczywistości jest pułapką. Przez to osoby z pokolenia Z szybciej wyłapują i koncentrują się na rzeczach, które odbiegają od "norm" obowiązujących w ich świecie. Dlatego jeżeli w pracy otrzymają nie do końca rozwijające czy ambitne zadanie - co jest stosunkowo powszechne na początku drogi zawodowej - miewają poczucie bezsensu, które jest w stanie obniżyć ich ogólne zadowolenie z pracy - wyjaśnia Agnieszka Czarnecka, szef doradztwa HR na Europę Środkowo-Wschodnią w Hays.
Trudność w odnalezieniu się w pracy, przy jednoczesnej próbie porównania swojej sytuacji do "idealnego" życia z internetu, może również wyjaśniać, dlaczego prawie 1/4 pracowników z pokolenia Z nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy doświadczyli wypalenia zawodowego. Młodym może być bowiem trudno samodzielnie, bez porównywania się z innymi, określić swoje potrzeby, cele, a także realne możliwości.
Tylko 32 proc. pracodawców zauważa problem wypalenia zawodowego wśród pracowników
Badanie Hays i OFF School wykazało również inne alarmujące dane. Zetki nie tylko bywają wypalone, ale często też nie otrzymują wsparcia od swoich menedżerów. Jak wynika z raportu, tylko 32 proc. pracodawców zauważa problem wypalenia zawodowego wśród pracowników z pokolenia Z. To pokazuje, że w międzypokoleniowych zespołach nadal brakuje otwartej komunikacji bazującej na zaufaniu i zrozumieniu. Być może część pracodawców, oceniając Zetki i ich wyzwania, kieruje się również krzywdzącymi stereotypami.
- Brak zrozumienia pomiędzy pokoleniem Z a ich pracodawcami, szczególnie w kontekście dobrostanu psychicznego, może mieć bardzo negatywne konsekwencje. Różnica w percepcji problemu wypalenia zawodowego wśród Zetek to nie tylko drobne niedopatrzenie, lecz świadectwo niewidzialnego kryzysu, który młodzi pracownicy przeżywają samotnie. Priorytet generacji Z, jakim jest zdrowie i dobre samopoczucie, jest tym samym niedostrzegany lub bagatelizowany. To wymaga zmian dotychczasowych zachowań, nawyków i kultury zarządzania - tylko wówczas możliwe będzie zbudowanie efektywnego mostu pokoleniowego - komentuje Grzegorz Święch, współzałożyciel Fundacji OFF School.
Zdecydowana większość, bo 79 proc. Zetek przyznaje, że nigdy nie korzystała ze zwolnienia lekarskiego
Z perspektywy Zetek nie wygląda to jednak tak jednoznacznie. Młodym faktycznie może zależeć na zachowaniu dobrostanu psychicznego bardziej od innych pokoleń. Natomiast starają się, aby pogorszone samopoczucie nie przekładało się na ich życie zawodowe i korzystają ze zwolnień tylko wtedy, gdy są niezbędne. Potwierdzają to wyniki badania - zdecydowana większość, bo 79 proc. Zetek przyznaje, że nigdy nie korzystała ze zwolnienia lekarskiego w związku z wypaleniem zawodowym lub gorszym samopoczuciem. Jednocześnie osoby mające takie doświadczenie - 21 proc. - nie stanowią wcale małej grupy.
To pokazuje, że w XXI wieku, w szybkim świecie mass-mediów i cyfryzacji, a także w obliczu wymagającego rynku pracy, pracodawcy powinni położyć nacisk na wspieranie zdrowia psychicznego zatrudnionych, niezależnie od ich wieku. Wypalenie zawodowe, ale też inne wyzwania związane z dobrostanem, to powszechny, społeczny problem, z którym można i warto walczyć. Obecnie 38 proc. ankietowanych firm nie oferuje żadnego wsparcia psychologicznego.
Raport agencji doradztwa personalnego Hays Poland i Fundacji OFF School "Gen Boost 2025. Młodzi redefiniują pracę" został opracowany na podstawie danych uzyskanych w badaniu przeprowadzonym metodą CAWI w okresie od czerwca do sierpnia 2025 roku wśród blisko 200 pracowników z pokolenia Z i ponad 100 pracodawców reprezentujących pozostałe generacje. Publikacja została opatrzona patronatem Forum Odpowiedzialnego Biznesu.