Niebezpieczny "challenge". Chłopiec połknął petardy dla zabawy

Do niecodziennego i niepokojącego zdarzenia doszło w miniony wtorek w Gorzowie. Do szpitala trafił jedenastoletni chłopiec, który połknął kilka tak zwanych diabełków, czyli niewielkich petard, które strzelają, gdy rzuci się je z odpowiednią siłą o twardą powierzchnię. Zrobił to w ramach wyzwania, do którego miał zostać zachęcony przez swoich rówieśników.
Chłopiec połknął petardy dla zabawyChłopiec połknął petardy dla zabawy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DAREK11, FotoDax
Magdalena Marszałek

Pierwszy taki przypadek

Choć lekarze na oddziale chirurgii dziecięcej widzieli już wiele trudnych i niecodziennych sytuacji, to ten przypadek wywołał prawdziwe zdumienie. Połknięcie petard przez jedenastoletniego chłopca zaskoczyło nawet najbardziej doświadczonych specjalistów. Tym bardziej, że dziecko przyznało bez wahania - zrobiło to, bo takie było wyzwanie. Pomysł miał podsunąć mu ktoś z rówieśników.

- We wtorek wieczorem do szpitala trafił młody pacjent, który przyznał się mamie, że brał udział w nietypowym zakładzie i za namową kolegów połknął tak zwane diabełki. Rodzice zareagowali bardzo przytomnie i od razu przywieźli syna do lecznicy. Nasi lekarze na co dzień mierzą się z różnymi urazami i przypadkami, które bywają wynikiem dziecięcej ciekawości czy braku rozwagi. Ale z czymś takim spotkali się po raz pierwszy. Była to dla nich szokująca sytuacja - przyznaje rzecznik szpitala, Paweł Trzciński.

Bydgoszcz: 3 mężczyzn zatrzymanych po nocnych wybrykach na hulajnodze

Mogło skończyć się tragedią

Wygląd diabełków do strzelania przypomina maleńkie cebulki wykonane z delikatnej bibułki papierosowej. Wewnątrz znajduje się niewielka ilość żwiru lub gruboziarnistego piasku, które zostały nasączone niewielką ilością wybuchowego piorunianu srebra. Tego typu petardy, choć legalne i łatwo oraz traktowane jako nieszkodliwa zabawka, w rzeczywistości mogą stanowić realne zagrożenie. Szczególnie w kontakcie z wilgocią lub wysoką temperaturą. Dlatego sytuacja wymagała szybkiego działania.

Walka z czasem i niepewnością

Chłopiec został natychmiast objęty opieką zespołu medycznego, który zaniepokojony nietypowym przypadkiem skonsultował się ze specjalistami w dziedzinie toksykologii. Lekarze nie mieli pewności, jak materiały wybuchowe zawarte w petardach zareagują w żołądku dziecka.

– W takich chwilach nie ma miejsca na rutynę, dlatego lekarze skonsultowali się z fachowcami. Chcieli się dowiedzieć, jak materiał zawarty w tych wyrobach pirotechnicznych może zachować się we wnętrznościach dziecka. Po dokładnej analizie uznano, że nie ma konieczności chirurgicznego usuwania niebezpiecznych przedmiotów. Okazało się, że petardy przesunęły się do jelit, a więc powinny zostać naturalnie wydalone - mówi Paweł Trzciński.

Chłopiec wciąż pozostaje pod stałą obserwacją lekarzy. Jego stan określany jest jako stabilny.

Jest apel lekarzy do rodziców

To zdarzenie pokazuje, że nawet niewielki i legalny materiał pirotechniczny, w niewłaściwym użyciu, może doprowadzić do sytuacji zagrażającej zdrowiu lub życiu. Lekarze apelują też do rodziców i opiekunów, aby zwracali szczególną uwagę na zachowanie swoich dzieci, zwłaszcza w kontekście wyzwań podejmowanych pod wpływem presji rówieśniczej lub internetowych trendów. Zalecają wzmożoną czujność i rozmowy na temat zagrożeń płynących z pozornie niewinnych zabaw.

Wybrane dla Ciebie
Poważna awaria BLIKA. Nie można wykonywać płatności i przelewów
Poważna awaria BLIKA. Nie można wykonywać płatności i przelewów
Od 2026 r. zmiany w prawie dla sołtysów
Od 2026 r. zmiany w prawie dla sołtysów
Gdańsk: Jarmark Bożonarodzeniowy potrwa miesiąc. Ruszają przygotowania
Gdańsk: Jarmark Bożonarodzeniowy potrwa miesiąc. Ruszają przygotowania
Hokej: Nie było niespodzianki. STS Sanok przegrał z mistrzem Polski
Hokej: Nie było niespodzianki. STS Sanok przegrał z mistrzem Polski
Eksport zbóż: Polska traci rynki, dyplomacja gospodarcza śpi
Eksport zbóż: Polska traci rynki, dyplomacja gospodarcza śpi
Radom: Wszystkich Świętych. Tłumy na cmentarzu przy ul. Limanowskiego
Radom: Wszystkich Świętych. Tłumy na cmentarzu przy ul. Limanowskiego
Zatrzymany za napaść w pociągu. Zaatakował 17-letnią Ukrainkę
Zatrzymany za napaść w pociągu. Zaatakował 17-letnią Ukrainkę
Legnica: "Świerkowa od Nowa". Turniej Piłkarski dla dzieci z klas III
Legnica: "Świerkowa od Nowa". Turniej Piłkarski dla dzieci z klas III
Głogów: Młody mężczyzna postrzelony. Lekarze walczą o jego zdrowie
Głogów: Młody mężczyzna postrzelony. Lekarze walczą o jego zdrowie
Kraków: "Najlepiej się leży pod zniczem od harcerzy". Akcja ZHP
Kraków: "Najlepiej się leży pod zniczem od harcerzy". Akcja ZHP
Beskid Żywiecki: Klimatyczne schronisko górskie powstaje na Oźnej
Beskid Żywiecki: Klimatyczne schronisko górskie powstaje na Oźnej
Szczecin: Taksówkarz zasłabł i staranował przystanek. Są ranni
Szczecin: Taksówkarz zasłabł i staranował przystanek. Są ranni