Niedobór snu sprawia, że słabnie nasza empatia i altruizm
Jak odkryto, po rozpoczęciu czasu letniego w USA, gdy większość stanów traci jedną godzinę snu, liczba darowizn charytatywnych spada średnio o 10 proc. Spadku tego nie zaobserwowano w stanach, które nie zmieniają czasu lub wracają do czasu standardowego jesienią.
Autorzy badania, Eti Ben Simon i Matthew Walker, podkreślają, że brak snu nie tylko szkodzi zdrowiu jednostki, ale także osłabia więzi międzyludzkie i altruizm na poziomie całego społeczeństwa. Sen okazuje się kluczowym elementem funkcjonowania człowieka jako istoty społecznej.
W pierwszym etapie badań przeanalizowano pracę mózgu 24 osób po ośmiu godzinach snu i po całkowitej bezsennej nocy. Okazało się, że brak snu znacząco osłabia aktywność tzw. sieci teorii umysłu - obszarów mózgu odpowiedzialnych za empatię i zrozumienie potrzeb innych.
Drugi etap objął ponad 100 uczestników, których sen monitorowano przez kilka nocy. Gorsza jakość snu jednego dnia przewidywała mniejszą chęć pomagania innym następnego dnia, np. w sytuacjach codziennych takich jak pomoc nieznajomemu czy wolontariat.
W trzecim etapie przeanalizowano bazę danych 3 milionów darowizn w USA z lat 2001-2016. Potwierdzono, że nawet utrata jednej godziny snu po zmianie czasu skutkuje zauważalnym spadkiem hojności.
Poprzednie badania tych samych naukowców pokazały, że brak snu sprzyja izolacji społecznej i uczuciu samotności, które może być "zaraźliwe" i przenosić się na inne osoby. Brak snu czyni ludzi mniej empatycznymi, mniej hojnymi i bardziej wycofanymi.
Badacze apelują, by przestać traktować sen jako stratę czasu. Promowanie odpowiedniej ilości snu może wzmocnić więzi społeczne i poprawić codzienne interakcje. Współczesne społeczeństwa, w których ponad połowa osób śpi zbyt mało w tygodniu pracy, mogłyby w ten sposób zyskać zdrowsze, bardziej empatyczne i solidarne relacje międzyludzkie.
Na podstawie:
Sleepless and selfish: Lack of sleep makes us less generous