Nieudana wycieczka do Paryża. Uczniowie spędzili noc w autobusie, wrócili do kraju kilka dni wcześniej. Biuro podróży wydało oświadczenie
Grupa 46 uczniów klas 4 - 8 ze szkoły podstawowej w Lubsku pojechała w ubiegłym tygodniu na wymarzoną wycieczkę do Paryża. Niestety, skończyło się wcześniejszym powrotem, gorzkim rozczarowaniem i wściekłością rodziców, którzy oczekują zwrotu kosztów od organizatora wycieczki.
Uczniowie wyruszyli w ubiegły poniedziałek autokarem do stolicy Francji, we wtorek rano rozpoczęli zwiedzanie Eurodisneylandu, gdzie spędzili cały dzień. Wieczorem, mieli zakwaterować się w dwu lub trzygwiazdkowym hotelu, ale okazało się, że rezerwacja została anulowana.
Noc w autokarze
- Nie wiedzieliśmy wcześniej o tym, z wyglądu to nie był nawet hotel, ani hostel. Do pokoi można było wejść z zewnątrz, było brudno, robaki chodziły po pokojach, ale przede wszystkim było niebezpiecznie, bo nie było normalnego korytarza - relacjonuje rodzic jednego z dzieci. - Nauczycielki powiedziały, że nie pozwolą, żeby dzieci spały w takich warunkach. Skończyło się na tym, że kolejną noc musiały spędzić w autokarze. Innego noclegu biuro podróży nie zaproponowało i stanęło na tym, że po kolejnej nocy w autokarze, dzieci wróciły do domu.
Bezpieczeństwo to sprawa nadrzędna
- Całą noc byłam w kontakcie z nauczycielkami, które pojechały na wycieczkę. Hotel, który proponowało biuro podróży nie zapewniał naszym dzieciom bezpieczeństwa, a to jest dla nas nadrzędna sprawa. Nie mogliśmy pozwolić, żeby tam zostały - podkreśla Monika Przysmak, dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Lubsku. - Do pokoi dzieci można było wejść z zewnątrz, zamek był na kartę magnetyczną, ale nie było pewności, czy nikt obcy sobie tam nie wejdzie. To jest sytuacja przykra dla wszystkich stron. Wielokrotnie korzystaliśmy z usług tego biura i nigdy nie było takich sytuacji.
W ciągu kilku dni w sieci zawrzało, rodzice dzieci dobitnie komentowali sytuację, obarczając biuro winą za całą sytuację. - Wolę zostać anonimowa, nie chcę mieć nieprzyjemności - mówi jedna z mam. - To skandal, dzieci zmęczone po całym dniu miały spać w takim miejscu? Ciekawe, czy właściciel biura posłałby tam swoje dzieci? Dla mnie to niedopuszczalne.
Co na to biuro?
Biuro Mega Tours, organizator wycieczki, wydało oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Z ogromnym żalem informujemy, że wycieczka szkolna do Paryża, organizowana przez nasze biuro dla uczniów z Lubska, musiała zostać przerwana z powodu wątpliwych warunków zakwaterowania w zarezerwowanym hotelu.W związku z brakiem możliwości przeniesienia grupy do innego hotelu - (w Paryżu trwają dokładnie w tym terminie największe w roku targi: Paris Air Show, które w tym roku odwiedza ponad 350 tys gości - nigdzie nie ma dostępnych miejsc zastępczo dla tak dużej grupy) - w porozumieniu z opiekunami i dyrekcją szkoły podjęliśmy decyzję o przerwaniu wyjazdu i powrocie do Polski. Po przerwie, wymaganej aby kierowcy byli wypoczęci i śniadaniu w hotelu grupa wraca do Polski. Naszym priorytetem zawsze jest i będzie dobro uczestników.W ramach rekompensaty zaoferowaliśmy NATYCHMIASTOWY zwrot kosztów wycieczki lub możliwość udziału w nowym wyjeździe do Paryża w innym terminie, bez ŻADNYCH DODATKOWYCH OPŁAT.
To fragment oświadczenia, poniżej znajdziecie całość wraz ze zdjęciami hotelu, w którym miały spać dzieci.
- Hotel, który zaproponowaliśmy wycieczce to jeden z hoteli sieci Premiere Classe. Jest tam monitoring i ochrona, nie było żadnego zagrożenia, we Francji jest to normalny standard, w którym nocują wycieczki szkolne - mówi Mariusz Grabowy z Mega Tours. - Obsługujemy kilkaset szkół w województwie lubuskim, organizujemy kilka tysięcy wycieczek rocznie i dbamy o bezpieczeństwo klientów. Zaproponowaliśmy zadośćuczynienie - sto procent zwrotu za wycieczkę lub wyjazd w innym terminie bez ponoszenia dodatkowych kosztów. W czwartek spotkam się z rodzicami i omówimy całą sytuację.
- Mamy nadzieję, że dojdziemy do porozumienia - mówi M. Przysmak.
Reklamacja, obniżenie kosztów
- Jeśli biuro podróży dokonuje zmian dotyczących istotnych warunków umowy przed rozpoczęciem imprezy , dotyczy to przykładowo ceny, programu, terminu, rodzaju zakwaterowania itp., musi o tym poinformować konsumenta. W takiej sytuacji konsument może przyjąć proponowaną zmianę lub od umowy odstąpić, otrzymując zwrot wszystkich wpłaconych świadczeń, bez konieczności zapłaty kary umownej.- mówi Agnieszka Oskierko - Liczner, powiatowy rzecznik konsumenta w Żarach. - Czasami zdarza się, że w trakcie trwania imprezy turystycznej jej organizator nie dotrzymuje zobowiązań zawartych w umowie, np. konsument zostaje zakwaterowany w hotelu o niższym standardzie, biuro podróży rezygnuje z organizacji wycieczek fakultatywnych lub dokonuje zmiany formy wyżywienia itp. Należy wówczas niezwłocznie poinformować wykonawcę usługi, np. przewoźnika, hotel i organizatora o zaistniałych nieprawidłowościach.