Nikłe zainteresowanie spotkaniem ws. spalarni odpadów w Tarnobrzegu

Tylko kilkoro osób przyszło na spotkanie informacyjne zorganizowane przez firmę FCC, potencjalnego inwestora projektu "Energia dla Tarnobrzega", dotyczące planowanej instalacji termicznego przetwarzania odpadów komunalnych. Dyskusja była dość nerwowa, gdy do głosu doszli przeciwnicy budowy spalarni.
Spotkanie informacyjne dla mieszkańców Tarnobrzega na temat budowy spalarni, 30 czerwca 2025Spotkanie informacyjne dla mieszkańców Tarnobrzega na temat budowy spalarni, 30 czerwca 2025
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Wioletta Wojtkowiak
Wioletta Wojtkowiak
  • Spotkanie informacyjne dla mieszkańców Tarnobrzega na temat budowy spalarni, 30 czerwca 2025
  • Spotkanie informacyjne dla mieszkańców Tarnobrzega na temat budowy spalarni
  • Spotkanie informacyjne dla mieszkańców Tarnobrzega na temat budowy spalarni
[1/3] Spotkanie informacyjne dla mieszkańców Tarnobrzega na temat budowy spalarni, 30 czerwca 2025 Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Wioletta Wojtkowiak

Na początku poniedziałkowego spotkania Kamil Szymik, przedstawiciel inwestora, firmy FCC Environment i dyrektor projektu Energia dla Tarnobrzega, poinformował, że przedsięwzięcie zakłada budowę instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych w tarnobrzeskiej strefie przemysłowej przy ulicy Chmielowskiej.

Celem tej inwestycji jest przetwarzanie odpadów w energię, co pozwoli na dostarczanie ciepła mieszkańcom Tarnobrzega oraz energii elektrycznej firmom działającym w strefie przemysłowej. Szymik podkreślił, że instalacja będzie wyposażona w najlepsze i najbardziej sprawdzone technologie, zgodnie z europejskimi normami. Podkreślił również, że jego firma jest właścicielem i operatorem 11 takich instalacji w Europie. Często są one zlokalizowane w centrach miast, nie budząc przy tym kontrowersji wśród mieszkańców.

Zwrócił uwagę na korzyści dla miasta, takie jak obniżenie cen ciepła o około 40 procent w porównaniu z ciepłem z węgla i gazu, dodatkowe - szacowane na 5 milionów rocznie - wpływy do budżetu miasta oraz nowe miejsca pracy.

Po jego prezentacji doktor Aleksander Sobolewski, dyrektor Instytutu Technologii Paliw i Energii w Zabrzu, podjął się wyjaśnienia technologicznych aspektów przetwarzania odpadów na energię i jak funkcjonuje ten system w Unii Europejskiej.

Dr Sobolewski zaznaczył, że proces odzysku energii z odpadów, często nazywany potocznie spalaniem odpadów, polega na przekształcaniu odpadów w energię cieplną i elektryczną. Podkreślił, że wbrew powszechnym mitom, spalanie odpadów nie polega na marnowaniu energii, ale na jej odzyskiwaniu z materiałów, których nie można efektywnie poddać recyklingowi.

Sobolewski zwrócił uwagę na to, że tego typu instalacje są szeroko stosowane w Europie i spełniają rygorystyczne normy środowiskowe. Odnosząc się do lokalnych kontrowersji, wyraził zrozumienie dla obaw mieszkańców, ale jednocześnie wskazał na to, że technologie stosowane w takich zakładach są bezpieczne i sprawdzone. Zauważył, że wiele rozwiniętych gospodarczo krajów Europy Zachodniej z powodzeniem wykorzystuje spalarnie odpadów jako element systemu gospodarki odpadami, co pozwala na minimalizację składowania odpadów na wysypiskach.

Sobolewski dodał, że w Polsce istnieje już kilka takich instalacji, podał też dane na temat surowych norm emisji zanieczyszczeń.

Podczas spotkania doszło do dyskusji między przedstawicielami stowarzyszenia "Nie dla spalarni nad Jeziorem Tarnobrzeskim" a uczestnikami. Witold Zych zakwestionował słowa Sobolewskiego o istnieniu spalarni w Monako, twierdząc, że...najwidoczniej sztuczna inteligencja się myli, bo w Internecie nie znalazł informacji o takiej lokalizacji.

Zarzucał przedstawicielom inwestycji, że nie przedstawili pełnej analizy raportu środowiskowego przygotowanego przez FCC, co według niego uniemożliwia mieszkańcom pełne zrozumienie potencjalnych zagrożeń związanych z inwestycją. Zauważył, że niektóre informacje podawane przez inwestora mogą wprowadzać w błąd, szczególnie te dotyczące liczby pojazdów ciężarowych, które miałyby obsługiwać zakład.

Zych uważa, że instalacja będzie miała degradacyjny wpływ na lokalną faunę i florę, co według niego mogłoby zniszczyć wyjątkowy charakter jeziora. Podkreślił, że jego obawy są oparte na ogólnych doniesieniach i raportach wskazujących na potencjalnie negatywne skutki zdrowotne i środowiskowe wynikające z działania spalarni, ale nie przedstawił konkretnych dowodów w formie cytatów z badań czy opinii naukowców, o co prosili prowadzący spotkanie.

Sprzeczał się także z radnym Damianem Szwagierczakiem i wytknął mu, że rada miasta powinna szybko podjąć kroki w celu uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego, który wyraźnie zakazałby budowy spalarni w pobliżu Jeziora Tarnobrzeskiego.

Wybrane dla Ciebie

Granica w Gubinie. "Niedopuszczalne działania niemieckich służb"
Granica w Gubinie. "Niedopuszczalne działania niemieckich służb"
Skwer im. Aliny Obidniak w Jeleniej Górze z szansą na nowe oblicze. Będzie zbiórka publiczna
Skwer im. Aliny Obidniak w Jeleniej Górze z szansą na nowe oblicze. Będzie zbiórka publiczna
Pożar składowiska w Żorach. Policja: "Prawdopodobnie podpalenie"
Pożar składowiska w Żorach. Policja: "Prawdopodobnie podpalenie"
Wystawa  „Żółte w zielonym – rzecz o Lubelskim Bursztynie” zachwyca
Wystawa „Żółte w zielonym – rzecz o Lubelskim Bursztynie” zachwyca
Mniej gastronomii nad Klimkówką. Przez niski stan wody
Mniej gastronomii nad Klimkówką. Przez niski stan wody
Konsorcjum SBT podpisuje umowę dzierżawy terminala zbożowego
Konsorcjum SBT podpisuje umowę dzierżawy terminala zbożowego
Kąpieliska w Łodzi i regionie niemal wszystkie już zaczęły sezon
Kąpieliska w Łodzi i regionie niemal wszystkie już zaczęły sezon
Pracownicy czekają na te przepisy. Niedługo masowo ruszą po podwyżki
Pracownicy czekają na te przepisy. Niedługo masowo ruszą po podwyżki
Kultowy Bizon ma niemal pół wieku i nadal dzielnie zbiera zboże z pól
Kultowy Bizon ma niemal pół wieku i nadal dzielnie zbiera zboże z pól
Jej uroda przyciągała tłumy. Była głosem kobiet PRL-u
Jej uroda przyciągała tłumy. Była głosem kobiet PRL-u
Rozpoczęły się "Dziecięce Czwartki" w Kaliszu. Tak bawiły się dzieci w Parku Miejskim
Rozpoczęły się "Dziecięce Czwartki" w Kaliszu. Tak bawiły się dzieci w Parku Miejskim
Zaginął 74-letni Lubuszanin. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach mieszkańca Gęstowic
Zaginął 74-letni Lubuszanin. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach mieszkańca Gęstowic