Nowa era służb ratunkowych. Drony i operatorzy na wagę złota
Drony w służbie publicznej
Drony stały się nieodłącznym elementem działań służb publicznych. W Polsce, podobnie jak na całym świecie, drony wspierają straż pożarną, służby miejskie oraz patrolują drogi i granice. Ich zastosowanie w akcjach ratowniczych i wojskowych sprawia, że zapotrzebowanie na wyszkolonych operatorów stale rośnie.
Zgodnie z danymi Urzędu Lotnictwa Cywilnego, liczba pilotów uprawnionych do operacji z użyciem bezzałogowych statków powietrznych (BSP) wynosi obecnie 239 825, a liczba operatorów sięga 322 046 osób. W Krajowym Systemie Informacji Dronowej zarejestrowano 36 488 dronów. Krajowe Centrum Koordynacji Ratownictwa Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej planuje rozszerzyć stosowanie BSP w akcjach ratowniczych, a Wojska Obrony Terytorialnej rozwijają swój komponent lotniczy oparty na dronach.
– Firmy oraz instytucje lepiej rozumieją, jak zintegrować drony z codziennymi operacjami. Rośnie liczba operatorów mających licencje, a procedury zgłaszania lotów są prostsze niż wcześniej, zwłaszcza dzięki aplikacjom i nowym systemom zarządzania ruchem lotniczym – wskazał Mateusz Podlewski, wiceprezes zarządu spółki Reakto.
Jednakże, loty BVLOS (poza zasięgiem wzroku) wymagają bardziej zaawansowanych systemów zarządzania i akceptacji regulacyjnej.
– Wojna na Ukrainie pokazała, że jest to możliwe, i dziś działający wspólnie „rój dronów" jest w stanie chronić życie żołnierzy i wspomagać choćby ewakuację rannych. To doświadczenie może być bez wątpienia zastosowane w różnych innych akcjach ratunkowych, w tym choćby podczas powodzi lub innych katastrof naturalnych. Tyle tylko, że wymaga to sporych umiejętności i doświadczenia, którego nie znajdziemy w żadnej instrukcji obsługi. O tym nie wystarczy poczytać, tego trzeba się nauczyć – dodaje.
Szkolenia dla służb ratunkowych
Reakto prowadzi specjalistyczne szkolenia dla straży pożarnej, policji, straży granicznej, Wojsk Obrony Terytorialnej i Służby Ochrony Kolei.
– To nie jest zabawa. Wymagania rosną bardzo szybko w ślad za rozwojem technologii. Jesteśmy przygotowani, żeby prowadzić zaawansowane szkolenia z obsługi dronów FPV, oferując możliwość spojrzenia na świat z perspektywy drona. Takie szkolenia wymagają większej liczby godzin treningowych i są przeznaczone dla operatorów, którzy potrzebują zaawansowanych umiejętności, zarówno w kontekście wojskowym, ratowniczym, jak i rekreacyjnym. Nasze główne atuty to zaplecze, doświadczenie i technologia – podkreśla.
Szkolenia dla strażaków obejmują nie tylko standardowe umiejętności operowania dronami, ale także scenariusze specyficzne dla akcji ratowniczych, takie jak monitorowanie terenów zagrożonych powodzią i wykorzystanie dronów do obserwacji oraz oceny skali zagrożeń. Drony wyposażone w kamery termowizyjne są używane do monitorowania i lokalizowania źródeł ognia, a także w operacjach poszukiwawczych w trudnych terenach.
Reakto oferuje szkolenia oparte na realnych scenariuszach ratowniczych, w tym w warunkach niskiej widoczności, w trudnym terenie czy przy operacjach z użyciem zaawansowanego sprzętu. – Stworzyliśmy ten program i rozwijamy go, opierając się na istniejących potrzebach różnych służb ratowniczych, m.in. wspomnianej już straży pożarnej, ale nie tylko – tłumaczy Podlewski.
O ReaktoReakto jest firmą technologiczną, która oferuje system szybkiego reagowania za pomocą dronów do ochrony mienia i osób. Głównym akcjonariuszem Reakto jest AMM Global (55 proc. akcji), a prezesem zarządu jest Wojciech Stawiarski.