Nowe połączenia PKP Intercity z Bielska-Białej do Krakowa okazały się hitem. Jeden kurs wypadł. Dlaczego?
W tym artykule:
Relacja ze spotkania inaugurującego 6. edycję kampanii #LUBIESIEBIE z udziałem ambasadorek programu
Historyczne połączenie z Bielska-Białej do Krakowa
W środę 1 października tego roku pasażerowie z Bielska-Białej po raz pierwszy wsiedli do bezpośrednich pociągów PKP Intercity w kierunku Krakowa.
- Dzisiaj rusza poważna alternatywa dla transportu drogowego na trasie Bielsko-Biała - Kraków. Godzina piętnaście minut; czasowo praktycznie nie do pobicia, jeśli chodzi o przejazd z centrum Bielska-Białej do centrum Krakowa. Cztery połączenia w każdą stronę. Szacujemy, że to połączenie już w pierwszym roku pozwoli przewieźć około 300 tysięcy pasażerów. Prawdopodobnie będziemy to połączenie rozwijać w przyszłym roku. Spodziewamy się spektakularnego efektu, jeśli chodzi o frekwencję - powiedział na konferencji prasowej inaugurującej przejazdy wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.
Cztery nowe połączenia i rekordowy czas przejazdu
Nowa trasa została poprowadzona przez Czechowice-Dziedzice, Oświęcim i Chrzanów Śródmieście. To nowość, bo dotychczas bezpośrednie kursy z Bielska-Białej do Krakowa prowadziły przez Kęty i Kalwarię Zebrzydowską.
Tym sposobem pasażerowie zyskali alternatywny korytarz komunikacyjny, skracający czas podróży nawet o kilkadziesiąt minut. Krótko mówiąc: ze stolicy Podbeskidzia pod Wawel można dojechać w zaledwie 74 minuty! Samochodem nie ma szans, by to zrobić w takim czasie.
Cztery pary pociągów, "Żylica", "Dębowiec", "Baltazar" i "Błatnia" zaczęły kursować rano, w południe i wieczorem. Mieszkańcy stolicy Podbeskidzia, zwłaszcza młodzi, studiujący w Krakowie, zaczęli chętni korzystać z tych połączeń z Bielska-Białej do Krakowa.
Rozwój czy zwijanie połączeń? Oto jest pytanie
Okazuje się, że jedno z nich wypadło z rozkładu, wydłużył się także czas przejazdu. Pasażerowie zaczęli się zastanawiać, co się stało. Było tak pięknie, minister zapowiadał rozwój linii, a tu zamiast rozwoju jest zwijanie połączeń.
Postanowiliśmy w PKP Intercity się dowiedzieć, co się stało. Okazuje się, że linia nie będzie zwijana, a ograniczenie związane jest z pracami kolejowymi.
- Ze względu na naprawę przejazdów kolejowo-drogowych na odcinku Czechowice-Dziedzice Południowe - Bielsko-Biała Główna w okresie 12-26 listopada obowiązuje ograniczona przepustowość. W związku z tym dwa pociągi kończą lub rozpoczynają bieg na stacji Czechowice-Dziedzice - poinformowało Biuro Prasowe PKP Intercity.
Spółka wyjaśniła, że:
- IC 3404/5 Baltazar relacji Kraków - Bielsko-Biała kończy bieg w stacji Czechowice-Dziedzice.
Dla podróżnych jadących do Bielska-Białej dostępny jest przejazd pociągiem EIP 5403 - obowiązuje honorowanie biletów. - IC 4302/3 Dębowiec relacji Bielsko-Biała - Kraków rozpoczyna bieg w stacji Czechowice-Dziedzice.
Dla podróżnych z Bielska-Białej dostępny jest przejazd pociągiem IC 4120 Daszyński - obowiązuje honorowanie biletów.