Oborniki: Oszustka naciągnęła 400 osób na miliony. "Zostałam z kredytem, bez mieszkania i pieniędzy"
Zaczęło się na początku czerwca 2025 roku od krótkiego wpisu na lokalnym profilu facebookowym Spotted: Oborniki. Autor postu ostrzegał mieszkańców:
Punkt wpłat i paczek (...), prawdopodobnie od 2 miesięcy nie przelewał pieniędzy na żadne rachunki, które do nich się zanosiło. Osoby, które tam płaciły rachunki, sprawdzajcie, czy macie zapłacone. Jeśli nie – mamy zgłaszać się na policję.
Kilka godzin później media społecznościowych zalała fala relacji osób, które twierdziły, że padły ofiarą oszustwa.
Jak się później okazało, kobieta oferowała nie tylko usługi pośrednictwa w opłatach za rachunki i poczty, ale także lokaty finansowe, pośrednictwo w zakupie samochodów i walut oraz wycieczki zagraniczne. Pieniądze miały być bezpieczne, lokaty wysoko oprocentowane, a dokumenty sygnowane logotypami znanych instytucji. Tyle że – jak dziś wiadomo – znaczna część tych transakcji była fałszywa. Na policję zgłosiło się już ponad 400 osób.
Wstrząsające historie oszukanych w naszym wideo - u góry artykułu. Wśród nich historia pani Ewy, która - jak twierdzi - "była złotym strzałem oszustki".