Ocaliła życie, dzięki pomocy innych odzyskała nadzieję
Jednego popołudnia odłamek rosyjskiej rakiety zabrał Tetianie Sahaidak stopę, ale nie odebrał jej siły, by dalej walczyć o swoje życie. Dziś, dzięki pomocy Rycerzy Kolumba i Protez Foundation, młoda Ukrainka znów uczy się chodzić i – jak sama mówi – "wierzyć w dobre jutro".
Tetiana Sahaidak, 30-letnia prawniczka z Krzywego Rogu, jeszcze niedawno prowadziła dynamiczne, pełne planów życie. Pracowała z klientami biznesowymi, uprawiała sport, podróżowała. „Miałam trochę sportu, trochę hobby, odpoczynku. Po prostu żyłam pięknym życiem” – wspomina.
2 kwietnia 2025 roku wracała samochodem od klienta. W jednej chwili codzienność zmieniła się w dramat: tuż obok jej auta eksplodowała rosyjska rakieta. „Odłamki przebiły mój samochód. Jeden z nich trafił mnie w stopę i uszkodził ją tak poważnie, że konieczna była amputacja” – opowiada.
Miał czerwone światło. 15-latek je zignorował. Dramatyczne nagranie
Amputacja jej nie zatrzymała
Choć pomoc nadeszła błyskawicznie, a operacja uratowała jej życie, psychiczna walka dopiero się zaczynała. „Najtrudniejsze było przyzwyczaić się do tego, że nie mogę po prostu wstać i pójść, zrobić tego, co chcę” – mówi Tetiana. Każdy krok wymagał wsparcia bliskich, każda zwyczajna czynność – przełamania lęku i bezradności.
A jednak kobieta nie pozwoliła, by tragedia przekreśliła jej przyszłość. Miesiąc po ataku wzięła ślub, a później zdała egzamin konieczny do wpisu na listę adwokatów.
Pomoc i drugie życie
Wsparcie dotarło także zza oceanu. Rycerze Kolumba, we współpracy z Protez Foundation, zaprosili Tetianę do USA na specjalistyczne protezowanie i rehabilitację. W Waszyngtonie wzięła udział w konwencji Rycerzy, gdzie została przedstawiona przez Najwyższego Rycerza Zakonu Rycerzy Kolumba Patricka Kelly’ego.
Niedługo potem rozpoczęła leczenie w klinice Protez Foundation w Minnesocie. „Pierwszego dnia zrobiono odlew, drugiego – dostałam protezę. To było tak szybkie, że aż niewiarygodne” – wspomina.
A kiedy wykonała pierwszy krok, poczuła, że odzyskuje dawną siebie. „Pierwsze kroki były jak powrót do mojego wcześniejszego życia” – wyznaje.
Właśnie takie momenty – jak podkreśla ukraiński Delegat Stanowy Rycerzy Kolumba, Mykoła Mostowiak – są czymś więcej niż procesem medycznym. „Historie protezowania osób takich jak Tetiana są historiami odrodzenia. Gdy człowiek otrzymuje protezę, odzyskuje godność, wiarę w jutro i możliwość, by znów żyć pełnią” – podkreśla.
Wiara, która niesie
Tragedia nie zachwiała ufności Tetiany, wręcz przeciwnie. „Moja wiara tylko się umocniła. Bóg zachował mi życie i postawił na mojej drodze wspaniałych ludzi” – mówi.
Otuchy dodawały jej również osoby po amputacjach, które poznała w klinice. „Opowiadali, jak wygląda ich życie, dzielili się doświadczeniem. To bardzo pomagało” – mówi 30-latka.
Siła większa niż ból
Dziś Tetiana planuje dokończyć drogę zawodową i pomagać innym: cywilom, rannym żołnierzom, osobom z niepełnosprawnościami. Jej przesłanie dla tych, którzy zmagają się z podobnymi doświadczeniami, jest proste.
„Nie poddawajcie się. Jeśli dziś jest bardzo trudno, pamiętajcie – tak nie będzie zawsze. Każdego dnia będzie trochę łatwiej. Wierzcie w swoje dobre jutro i idźcie przed siebie” – apeluje Tetiana Sahaidak.