Odpady w Zakopanem będą odbierane w nocy? "Za dnia śmieciarki generują korki, zwłaszcza w sezonie"
Remonty i zamknięty most
Tegoroczne lato nie będzie łatwe dla kierowców w Zakopanem, przede wszystkim z uwagi na remonty dróg. W trakcie jest remont górnej części ul. Sienkiewicza, co spowodowało, że ulica stała się jednokierunkowa. Zdecydowanie większym problemem dla kierowców jest jednak zamknięcie mostu w ciągu ul. Powstańców Śląskich, po którym prowadziła jedna z dwóch dróg w kierunku gminy Kościelisko i zachodnich rubieży powiatu tatrzańskiego. Przez zamknięcie mostu cały ruch na zachód skoncentrował się na ul. Kościeliskiej, Skibówki i Krzeptówki.
Korki przez śmieciarki
– Jak nie wyjadę do pracy odpowiednio wcześniej, to czeka mnie korek. Jadę do centrum miasta kilkadziesiąt minut, podczas gdy to droga, którą normalnie pokonuje się w kilka minut. W drodze powrotnej jest podobnie. Niestety, sytuację potęgują samochody ciężarowe odbierające odpady. Auta te zatrzymują się, panowie wysiadają, zabierają kubły, a wszyscy stoją i czekają – mówi pan Przemysław.
Dodaje, że ruch na ulicach Krzeptówki, Skibówki, Kościeliskiej jest tak duży, że śmieciarek nie sposób wyprzedzić. – Czasami to 2–3 minuty, a czasami dłużej, jak jest większy obiekt i więcej kubłów. To rodzi korki i frustrację. Dlatego uważam, że zwłaszcza w szczytach sezonu turystycznego odpady powinny być odbierane nocami – mówi.
Nocny wywóz? Kosztowny i kontrowersyjny
Paweł Strączek, radny miejski, uważa, że najpierw trzeba by przeliczyć koszty. – Pamiętajmy, że odpady odbierają też ludzie. A praca w nocy na pewno wygeneruje większy koszt, stawki nocne. Jeśli koszt odbioru odpadków zwiększyłby się o 10–15 proc., myślę, że na takie szczytowe miesiące sezonów turystycznych moglibyśmy to wprowadzić – ocenia.
– Pomysł ten ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Jest wiele osób, które nie chcą odbioru śmieci w nocy. Nie życzą sobie, by śmieciarki tłukły im się nocami pod oknami – mówi burmistrz Filipowicz. – Odbieranie śmieci w nocy będzie generowało dużo większe koszty. My bowiem nie mamy własnego zakładu przetwarzania odpadów. Wszystko jest wywożone do Nowego Targu lub do Tylmanowej.
Testowali już nocny wywóz
Wiceburmistrz Bartłomiej Bryjak zaznacza, że niedawno zmienione zostały godziny pracy śmieciarek. – Te wyjeżdżają już od samego rana. Co do pomysłu wywożenia śmieci w nocy, to pilotażowo było to testowane. Ale ilość skarg przekraczała liczbę osób zadowolonych. Wbrew pozorom okazuje się, że nie jest to najbardziej optymalne rozwiązanie – uważa Bryjak.
Niskie stawki, duży deficyt
W Zakopanem stawka opłaty za odbiór śmieci pozostaje na relatywnie niskim poziomie – mieszkańcy płacą 24 zł miesięcznie (23 zł przy kompostowaniu), podczas gdy w sąsiednich gminach ceny sięgają 34–37 zł (Poronin, Nowy Targ, Rabka). Urzędnicy z magistratu ostrzegają, że taka kwota jest zbyt niska i może wygenerować deficyt na poziomie 3-4 mln zł do końca roku.
Radni, choć podchodzili do tematu negocjacyjnie, nie zgodzili się na wyższą opłatę: propozycje 26-27 zł nie uzyskały poparcia, ostatecznie zdecydowano się na 24 zł. Przewodniczący Rady Miasta, Grzegorz Jóźkiewicz, podkreślił, że pozostawienie stawki na obecnym poziomie oznacza konieczność dopłat z miejskiego budżetu – możliwe jest nawet 5 mln zł obciążenia mieszkańców. Dodał, że obciążenie turystów zostało pominięte.
- Jeśli stawka nie zostanie zmieniona, miasto będzie zmuszone do dopłat z budżetu, co może odbić się na innych wydatkach miejskich - ostrzega Łukasz Filipowicz.
Urzędnicy zapowiadają, że będą rozmawiali z radnymi i przekonywali ich do zmiany stawek - na wyższe. Niezależnie od tego, czy pomysł nocnych wywozów wejdzie w życie, czy nie.