Olkusz: "To jest po prostu nie do zniesienia". Smród, dym i bezsilność

Mieszkańcy Kolejowej i Marii Skłodowskiej-Curie w Olkuszu mają już serdecznie dość. Od lat toczą walkę o spokojne życie bez smrodu, wyziewów i podejrzanych odpadów unoszących się w powietrzu. Tuż obok domów jednorodzinnych i nowych bloków TBS działa zakład zajmujący się przetwarzaniem odpadów przemysłowych.

- To jest po prostu nie do zniesienia. Czasem wystarczy, że zawieje z tamtej strony i już nie da się otworzyć okna. Człowiek inwestuje w dom, chce mieć ogród, świeże powietrze, a zamiast tego czuje się jakby mieszkał obok wysypiska. Ile można? - mówi jedna z mieszkanek okolicy.

Historia nie jest nowa. Sprawę opisywaliśmy już ponad... 10 lat temu. Mieszkańcy już wcześniej podejmowali interwencje, pisali pisma, składali skargi, a nawet kierowali sprawę do prokuratury. Problem jednak wciąż wraca jak bumerang.

W ostatnim czasie sytuacja ponownie się zaostrzyła. Wszystko przez zmiany w decyzji Marszałka Województwa Małopolskiego z sierpnia tego roku. Dokumenty nadal pozwalają firmie wytwarzać i przetwarzać odpady. Według mieszkańców, zakład po prostu nie powinien działać w tym miejscu. Co więcej - według nich taka działalność jest niezgodna z MPZP gminy.

W petycji, którą złożyli w urzędzie, mieszkańcy proszą władze miasta i gminy Olkusz o konkretne działania. Chcą, by burmistrz i rada miejska zajęli się sprawą i doprowadzili do tego, żeby uciążliwa, niebezpieczna działalność zniknęła z ich osiedla. Piszą, że pragną normalnie żyć, korzystać z mieszkań, wychodzić do ogrodu, cieszyć się czystym powietrzem i spokojem.

- Ogromnym wysiłkiem wybudowaliśmy swoje domy, zagospodarowaliśmy posesje, Gmina wybudowała i oddała do użytku budynek wielorodzinny TBS, Mieszkańcy wykupili mieszkania przy ul. Dworskiej i chcemy korzystać ze swoich mieszkań, ogrodów, oddychać świeżym, czystym powietrzem, a nie wyziewami jak ze szamba, mogącymi mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie - piszą mieszkańcy w petycji do władz Olkusza.