Olsztyn: Podawali się za pracownika banku. Ruszył proces oszustów
Podawali się za pracownika banku
Jedną z ofiar jest mieszkanka Olsztyna, która 4 grudnia 2023 r. odebrała telefon od oszusta podającego się za pracownika banku. Rozmówca zapewniał, że ktoś zaciągnął na jej dane kredyt i aby go anulować, musi sama wziąć pożyczkę i wpłacić środki do wpłatomatu. Kobieta uwierzyła i w ciągu trzech godzin, wykonując polecenia przestępców, wpłaciła około 100 tys. zł. Gdy była gotowa na kolejne wpłaty, policja uświadomiła jej, że padła ofiarą oszustów.
Jak działali oszuści?
Według prokuratury grupa działała od 2023 r. do kwietnia 2024 r., wyłudzając pieniądze od kilkudziesięciu osób w całym kraju. "Wpłacone przez pokrzywdzonych pieniądze były następnie przetransferowane na kolejne rachunki bankowe, po czym sprawcy natychmiast wypłacali je z bankomatów, by utrudnić ustalenie ich pochodzenia" - poinformował sędzia Adam Barczak.
Sprzedaje setki aut miesięcznie. Zdradza, na czym zarabia dealer
Z 35 oskarżonych, 28 zdecydowało się na dobrowolne poddanie karze, w związku z czym ich sprawy zostaną rozdzielone. Sąd będzie zajmował się 7 osobami, w tym tymi, które miały kierować całym procederem.
Miał kierować grupą przestępczą. Usłyszał 60 zarzutów
W pierwszej rozprawie stawił się tylko jeden oskarżony - tymczasowo aresztowany mężczyzna, na którego ciąży ponad 60 zarzutów, w tym kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Przyznał się do popełnienia wszystkich czynów, lecz odmówił składania wyjaśnień.
Kolejna rozprawa zaplanowana jest na połowę stycznia. Śledczy podkreślają, że sprawa może rzucić nowe światło na metody działania przestępców i na zagrożenia, jakie czyhają na osoby korzystające z telefonów i bankowości elektronicznej.
Przypadek mieszkanki Olsztyna pokazuje, jak perfidne mogą być metody oszustów. Eksperci radzą: nigdy nie podawać w telefonie kodów BLIK ani nie wykonywać wpłat na polecenie rzekomych pracowników banku. "Jeśli pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, należy natychmiast kontaktować się bezpośrednio z bankiem" - przestrzegają.