Opatów: Pałka bejsbolowa, pistolet gazowy i pościg
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie zatrzymali 27-letniego mieszkańca miasta podejrzanego o pobicie, rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna był także poszukiwany przez sandomierskich funkcjonariuszy do ustalenia miejsca pobytu do celów prawnych. Decyzją Sądu Rejonowego w Opatowie trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu.
Do serii wydarzeń doszło w czwartek, gdy dyżurny opatowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o awanturze w okolicy jednego ze sklepów w mieście. Skierowani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że jeden z klientów wszedł w konflikt słowny z mężczyznami stojącymi przed wyjściem. Po chwili sytuacja eskalowała — sprawca miał zaatakować 36-letniego mieszkańca Opatowa kijem bejsbolowym, powodując u niego poważne obrażenia ciała. Następnie odjechał z miejsca zdarzenia wraz z towarzyszącą mu kobietą.
Niedługo potem policja otrzymała kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące awantury w jednym z domów na terenie Opatowa. Bardzo szybko okazało się, że sprawcą jest ta sama osoba. Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że mężczyzna wtargnął do pomieszczeń na piętrze, gdzie krzyczał na jednego z mieszkańców, żądając pieniędzy. W trakcie zdarzenia miał niszczyć wyposażenie mieszkania — również przy użyciu tej samej pałki, uszkadzając m.in. mienie w kuchni oraz w jednym z pokoi.
Agnieszka Kaczorowska po raz pierwszy o rozwodzie. "Cieszę się, że nie trwał latami, tylko skończyło się na pierwszej rozprawie" (WIDEO)
Według ustaleń funkcjonariuszy, 27-latek użył następnie pałki oraz przedmiotu przypominającego broń palną, by doprowadzić 74-letnią mieszkankę domu oraz jej 62-letnią siostrę do bezbronności. W tych okolicznościach doszło do kradzieży dwóch telefonów komórkowych. Po zdarzeniu para wsiadła do samochodu i odjechała.
Zatrzymanie nastąpiło krótko po zgłoszeniach. Policjanci z Opatowa ujęli podejrzanego i jego 24-letnią partnerkę w bezpośrednim pościgu na terenie miasta. Okazało się, że za kierownicą bmw siedział 27-letni mieszkaniec Opatowa. Badanie trzeźwości wykazało u niego 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Funkcjonariusze odzyskali skradzione telefony oraz zabezpieczyli narzędzia, którymi posługiwał się podejrzany. Przedmiot przypominający broń palną okazał się pistoletem gazowym.
W trakcie czynności wyszło również na jaw, że w mieszkaniu zajmowanym przez parę przebywają dzieci. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres, gdzie zastali dwójkę maluchów w wieku 6 i 4 lat pozostawionych bez opieki. Dzieciom udzielono pomocy, a po badaniu lekarskim przekazano je pod opiekę babci. Sprawą ma zająć się Sąd Rodzinny.
24-letnia kobieta, która jechała z zatrzymanym, na ten moment nie usłyszała zarzutów, jednak — jak wynika z policyjnych ustaleń — jej zachowanie będzie podlegało ocenie prawnej i może skutkować konsekwencjami.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 27-latkowi szeregu zarzutów, w tym pobicia, rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. 6 grudnia 2025 roku Sąd Rejonowy w Opatowie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Po czynnościach procesowych mężczyzna trafił do zakładu penitencjarnego.
Za zarzucane czyny grozi mu kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności.