Osiedle-gigant na terenie dawnego FAT-u? Ma liczyć 1500 mieszkań
Robyg to znana firma we Wrocławiu. To ten sam deweloper, który stoi za wielką inwestycją Port Popowice, a obecnie buduje osiedle na 1500 mieszkań na terenie dawnej fabryki Pollena przy ul. Krakowskiej.
W przypadku FAT planowany jest kompleks kilkunastu budynków – większość siedmiopiętrowych, ale część nawet 11-piętrowa. Na parterach znajdą się lokale handlowe, gastronomiczne i usługowe.
Deweloper zapewnia, że oprócz bloków na osiedlu powstanie nowa szkoła podstawowa, a w sąsiedztwie estakady Klecińskiej wybudowane zostanie rondo, które ma poprawić lokalną komunikację drogową.
Biurowiec FAT i przyległe hale fabryczne zostałyby rozebrane. Wyjątek stanowią zabytkowe hale poprzemysłowe – te mają pozostać, choć na razie bez konkretnego przeznaczenia.
– Chcemy w przyszłości tchnąć w nie nowe życie, adaptując je do funkcji kulturalnych, handlowych lub społecznych – zapowiada Robyg, podkreślając, że trwają rozmowy z konserwatorem zabytków.
Mimo obietnic dewelopera projekt spotkał się z krytyką ze strony mieszkańców i lokalnej rady osiedla. Podczas pierwszych konsultacji społecznych, które odbyły się 10 czerwca w ramach procedury lex deweloper, padło wiele pytań i zarzutów.
Jeszcze wcześniej Rada Osiedla Grabiszyn-Grabiszynek w oficjalnej uchwale negatywnie zaopiniowała projekt. Wśród głównych zastrzeżeń znalazły się:
- zbyt duża gęstość i intensywność zabudowy,
- małe odległości między budynkami,
- ryzyko poważnego pogorszenia przepustowości ul. Grabiszyńskiej i Klecińskiej,
- niewystarczająca liczba naziemnych miejsc parkingowych,
- brak infrastruktury społecznej (żłobki, przedszkola, przychodnie),
- zagrożenie dla przewietrzania miasta i powstawanie tzw. „wysp ciepła”,
- wizualizacje, które – zdaniem rady – wprowadzają w błąd co do rzeczywistego wyglądu inwestycji,
- brak szacunku dla obecnego, spokojnego charakteru osiedla.
– Ta inwestycja zakłóci normalne funkcjonowanie tej części miasta – napisała w liście do dewelopera jedna z mieszkanek. – Tysiące mieszkań i żadnego realnego zaplecza: handlowego, edukacyjnego, rekreacyjnego. Tylko mieszkania – podkreśliła i zachęca do wysyłania tej samej wiadomości innych mieszkańców Grabiszyna.
Deweloper zapewnia: osiedle będzie zielone i przyjazne
Robyg przekonuje, że projekt jest dopiero w fazie pre-koncepcji i będzie ewoluować. Firma argumentuje, że liczba mieszkańców będzie niższa niż zakładana przez przeciwników inwestycji – szacuje się, że na osiedlu zamieszka ok. 2,5 tys. osób, nie 5 tys., co miałoby wynikać m.in. z trendów demograficznych i większego odsetka osób mieszkających samotnie.
Deweloper zapewnia, że:
- powstanie dużo zieleni – dziedzińce, ogrody dachowe, drzewa (zarówno istniejące, jak i nowe),
- osiedle zostanie zaprojektowane z myślą o pieszych i rowerzystach,
- planowana jest nowa droga wzdłuż hali przy Klecińskiej, by ułatwić komunikację.
Co dalej? W planach spacer i następne konsultacje
Mieszkańcy Grabiszyna nie czują się uspokojeni. Wielu obawia się, że po zrealizowaniu inwestycji dzielnica straci swój dotychczasowy charakter, a ich jakość życia pogorszy się przez korki, brak dostępu do usług i przekształcenie zielonego osiedla w gęsto zabudowane blokowisko.
Konsultacje społeczne trwają do 22 czerwca. Do tego czasu mieszkańcy mogą wyrażać swoje opinie – m.in. poprzez maile i udział w spacerach konsultacyjnych. Kolejne spotkanie z mieszkańcami zaplanowano na czwartek, 12 czerwca, w godzinach 17:30–19:30. Zbiórka przed wejściem na teren FAT-u przy ul. Grabiszyńskiej 281.
Ostateczna decyzja należy jednak do Rady Miejskiej Wrocławia. To ona zdecyduje, czy inwestycja zostanie dopuszczona do realizacji w trybie specustawy mieszkaniowej (lex deweloper -red.).