Oświęcim: Pijani kierowcy pojawiają się na drogach, mając nawet cofnięte uprawnienia
Na ulicy Osiedlowej w Oświęcimiu kobieta ujęła nietrzeźwą poruszającą się hulajnogą elektryczną. Wezwani na miejsce policjanci sprawdzili trzeźwość 40-latki. Wynik pokazał 1,8 promila alkoholu. Kobieta została zatrzymana.
- Za jazdę hulajnogą elektryczną po użyciu alkoholu - od 0,2 do 0,5 promila - grozi mandat karny w wysokości tysiąca złotych natomiast za jazdę hulajnogą w stanie nietrzeźwości, powyżej pół promila, wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych - podkreśla Małgorzata Jurecka, oficer prasowy oświęcimskiej policji.
Wielka kumulacja łamania przepisów na ulicy Fabrycznej w Oświęcimiu
Z kolei na ulicy Fabrycznej w Oświęcimiu, kierujący samochodem marki Dacia, nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość o 29 km/h, za co został zatrzymany, ale przy okazji kontroli wyszło, że miał 1,9 promila alkoholu. Okazało się także, że 45-letni mieszkaniec Oświęcimia od czterech lat ma cofnięte uprawnienia do kierowania. To już była prawdziwa policyjna kumulacja.
Mężczyzna został zatrzymany. Pojazd, którym kierował ,nie zarekwirowano z uwagi na fakt, że nie był jego własnością.
Konsekwencje karne zatrzymania na Fabrycznej w Oświęcimiu
Za kierowanie samochodem pomimo cofniętych uprawnień grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz konfiskata pojazdu jeśli badanie stanu trzeźwości wykaże, co najmniej 1,5 promila alkoholu.
Rekordzista z Osieka
51-letni mieszkaniec gminy Osiek wsiadł za kierownicę mając w organizmie aż 2,8 promila alkoholu. Wpadł podczas kontroli drogowej na ulicy Ogrodowej. Prowadzony przez niego samochód nie trzymał prostego toru jazdy, czym zwrócił na siebie uwagę mundurowych.
Mężczyzna został zatrzymany. Zatrzymane zostało również jego prawo jazdy. Pojazdu nie zarekwirowano z uwagi na fakt, że nie był jego własnością.