WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Patryk i Marcel zaczęli tonąć w Bałtyku. Z pomocą ruszył strażak

Druh Maciej Radziszewski na co dzień jest strażakiem w OSP Gądków Wielki. 28 lipca w godzinach wieczornych spędzał urlop na plaży w Dziwnówku. Był światkiem dramatycznych wydarzeń. W Bałtyku topiło się dwóch nastolatków. Pan Maciej ruszył z pomocą.
OSP/ ilustracjaOSP/ ilustracja
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | MALGORZATA KURIATA
Jakub Pikulik

Był wieczór na plaży w Dziwnówku. Morze było niespokojne, warunki były bardzo trudne. Przez cały dzień na wieżyczkach ratowniczych powiewały czerwone flagi. Oznaczają bezwzględny zakaz kąpieli. Ale gdy ratownicy skończyli pracę i zwinęli flagi, do morza zaczęli wchodzić śmiałkowie, którzy chcieli zmierzyć się z wysokimi falami. Wśród nich byli Patryk i Marcel. Bracia przyjechali do Dziwnówka na wakacje. Nie wiedzieli, że przy tak dużej fali w morzu były śmiertelnie niebezpieczne prądy wsteczne, które w ułamku sekundy mogą podciąć nogi i porwać człowieka pod wodę.

Jednego uratowano, drugi zginął pod wodą

Nastolatkowie zignorowali wysoką falę, trudne warunki i powiewającą przez cały dzień czerwoną flagę na wieży ratowniczej. 16-letni Marcel zniknął pod wodą. Jego brata Patryka fala rzuciła w okolicę falochronu. Zauważył to Maciej Radziszewski, który w Dziwnówku spędzał akurat urlop i był w tym momencie na plaży. Jest mieszkańcem Lubuskiego, na co świeżo upieczonym dzień druhem w OSP Gądków Wielki (członkiem OSP został 20 czerwca). Pan Maciej ruszył z pomocą Patrykowi.

Kurier przyniósł jedzenie. Zobaczył paczkę, nie mógł się powstrzymać

"Właź na falochron!"

Zobaczyłem, że w okolicy falochronu chłopak ma problemy, wzywał pomocy. Ruszyłem do niego, ale fale były naprawdę wysokie. Chwyciłem go za rękę. W pewnym momencie jedna z fal nas przykryła i obaj mieliśmy problemy, żeby utrzymać się na powierzchni. Krzyknąłem "właź na falochron". Trzymaliśmy się falochronu i tak udało nam się wydostać na brzeg - relacjonuje Maciej Radziszewski.

Zabrakło 20 sekund

W wodzie był jeszcze Marcel. - Fala była taka wysoka, że przerzuciła go na drugą stronę falochronu. Widziałem go, szedłem w jego stronę. Ludzie z brzegu krzyczeli i pokazywali, gdzie się znajduje. Doszedłem do miejsca, gdzie woda sięgała mi do brody. W pewnym momencie chłopaka nakryła wysoka fala i już go nie widziałem. Nie widziałem go, było naprawdę niebezpiecznie, musiałem się wycofać. Zabrakło 20 sekund i bym do niego dotarł... - mówi pan Maciej.

Patryk był na brzegu. Miał liczne otarcia, zadrapania i siniaki. Został mocno poobijany o falochron. Jego brat Patryk zniknął pod wodą.

Fale wywróciły łódź ratowniczą

Na miejsce dotarli ratownicy. Utworzyli łańcuch życia, do pracy zaangażowano też łódź ratunkową. O tym, jak nie bezpieczne było morze, świadczy fakt, że ratownicy mieli ogromne problemy, żeby utrzymać się za ręce w łańcuchu życia, a wysokie fale wywróciły łódź do góry dnem. Akcję trzeba było przerwać. Wkrótce morze samo wyrzuciło na brzeg ciało 16-letniego chłopca.

Szczęście w nieszczęściu

Wieść o wyczynie druha z Gądkowa Wielkiego szybko rozniosła się w mediach społecznościowych. To był strażak z OSP KSRG Gądków Wielki, który nie zawahał się i pomimo niebezpieczeństwa pobiegł, żeby ratować młodych chłopaków, jednemu pomógł, a drugiemu niestety nie udało mu się pomoc. Wielkie brawa za odwagę - czytamy na facebookowym profilu OSP Gądków Wielki.

- Nie jestem ratownikiem wodnym, nie kończyłem żadnych kursów. Od małego ciągnęło mnie do wody, spędzałem w niej dużo czasu, nieźle pływam. Po prostu pomogłem temu chłopakowi wydostać się z wody. Pomagałem nie tylko ja, było tam więcej osób, które szybko utworzyły łańcuch życia, ale fale dosłownie powalały ludzi do wody. Nie szukam poklasku. Chodzi mi najbardziej o uświadomienie ludzi, jak niebezpieczne jest morze podczas tak trudnych warunków pogodowych - przyznaje Maciej Radziszewski.

Wieś dumna ze swojego strażaka

Odwagę strażaka doceniono też na profilu sołectwa OSP Gądków Wielki. Poniżej wpis ze strony sołectwa:

Nie każdy bohater nosi pelerynę - w tym przypadku to powiedzenie jest jak najbardziej odpowiednie... Bohaterstwo bardzo często przejawia się w codziennych, zwykłych czynach, a prawdziwymi bohaterami są zwykli ludzie, którzy wykazują się niezwykłą odwagą, poświęceniem i empatią w sytuacjach wymagających działania. Nie potrzebują peleryn ani supermocy, aby dokonać czegoś niezwykłego.

I tak właśnie zachował się Mieszkaniec naszej miejscowości Maciej Radziszewski, wykazując bohaterską postawę, uratował życie 16-letniego Patryka. Maciej jest druhem w jednostce OSP Gądków Wielki. Pani Sołtys, pozwoliła sobie zadzwonić do naszego Bohatera i złożyć w imieniu wszystkich mieszkańców gratulacje i wyrazić podziw i dumę za odwagę i postawę.

Maćku, brak nam słów, aby wyrazić nasz podziw i dumę za to co uczyniłeś.

Wiedz, że jesteś naszym BOHATEREM.

Wybrane dla Ciebie
Spółka PEJ bada grunty pod budowę elektrowni. Wytnie 300 ha lasu
Spółka PEJ bada grunty pod budowę elektrowni. Wytnie 300 ha lasu
Malbork: MZK liczy pasażerów, by sprawdzić, ilu jest spoza miasta
Malbork: MZK liczy pasażerów, by sprawdzić, ilu jest spoza miasta
Używane, ale niemal nowe. Coraz więcej Polaków wybiera auta do trzech lat i płaci za nie mniej
Używane, ale niemal nowe. Coraz więcej Polaków wybiera auta do trzech lat i płaci za nie mniej
Łekno: Wspólne wspomnienia i zaduma nad tymi którzy odeszli - koncert zaduszkowy
Łekno: Wspólne wspomnienia i zaduma nad tymi którzy odeszli - koncert zaduszkowy
Warszawa: Wypadek na Mokotowie. Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut
Warszawa: Wypadek na Mokotowie. Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut
Radomyśl Wielki: III Radomyskie Zaduszki Jazzowe przyciągnęły stu widzów
Radomyśl Wielki: III Radomyskie Zaduszki Jazzowe przyciągnęły stu widzów
Tarnobrzeg :Pociągiem przez jakiś czas nie pojedziemy
Tarnobrzeg :Pociągiem przez jakiś czas nie pojedziemy
Zduńska Wola: Tysiące światełek i kwiaty zdobią groby
Zduńska Wola: Tysiące światełek i kwiaty zdobią groby
W Szwecji śmierć "na papierze" dotyka kilkadziesiąt osób rocznie
W Szwecji śmierć "na papierze" dotyka kilkadziesiąt osób rocznie
Aleksandrów Kujawski: Cmentarze 2025 po zmroku - magia światła i wspomnień
Aleksandrów Kujawski: Cmentarze 2025 po zmroku - magia światła i wspomnień
Kielce: Zaduszki Chopinowskie w Pałacyku Zielińskiego. Muzyka Chopina i wspomnienia o artystach. Zagrał Mateusz Marzec
Kielce: Zaduszki Chopinowskie w Pałacyku Zielińskiego. Muzyka Chopina i wspomnienia o artystach. Zagrał Mateusz Marzec
STS Sanok nie miał argumentów w pojedynku z GKS-em Katowice
STS Sanok nie miał argumentów w pojedynku z GKS-em Katowice