Pierwsza niedziela miesiąca jest w Świdnicy zawsze handlowa. To największy targ staroci na Dolnym Śląsku. Na stoiskach różności
Organizowana przez Świdnicki Ośrodek Kultury Giełda Staroci, Numizmatów i Osobliwości przyciąga tłumy miłośników przedmiotów, których nie kupimy na co dzień w sklepach. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca świdnicki rynek oraz przyległe uliczki, już od wczesnych godzin porannych, szczelnie wypełniają liczne stoiska. Nie inaczej jest tym razem.
Zobacz też: Ruszyło Gastro Miasto. Kulinarne szaleństwo na bulwarze Dunikowskiego
To najstarsza giełda staroci w regionie. Na stoiskach mydło i powidło
Na giełdzie staroci kupić można wszystko. Wśród oferowanych przedmiotów, utrzymanych w „antycznym klimacie”, znajdziecie m.in.:
- meble,
- dzieła sztuki,
- biżuteria,
- porcelanę,
- stare zegary,
- karafki i szkło.
W swoim żywiole będą także kolekcjonerzy dawnych monet i banknotów oraz starych widokówek, czy znaczków pocztowych. Leżą pomiędzy stoiskami z książkami, starymi gazetami, kasetami magnetofonowymi, czy płytami winylowymi i CD.
Ceny są różne, bo sprzedawcy swoje produkty wyceniają najczęściej przy kliencie. Za sanacyjny zegar wahadłowy zapłacimy 13 tysięcy złotych, a PRL-owski talerz ze szkolnej stołówki kosztuje symboliczne 5 złotych. Ceny są zawsze takie jak produkty na stoisku… atrakcyjne. W końcu nigdzie indziej nie kupicie (tu cytat) „włoskich kieliszków, ręcznie pozłacanych z limitowanej edycji na rynek czechosłowacki. Wyprodukowanych z kryształu z domieszką uranu z kopalni w Kletnie.”
Giełda staroci w Świdnicy ma ponad pięćdziesięcioletnią tradycję
Pierwszy kiermasz ze starociami odbył się w Świdnicy w maju 1974 roku. Są nawet zdjęcia z tego wydarzenia. Posiada je stowarzyszenie Labiryntarium, które zrzesza miłośników historii z powiatu świdnickiego. A ci od ponad 10 lat zajmują się tworzeniem relacji fotograficznej z giełdy.
- Podczas Dni Świdnicy, świdniccy studenci filii Politechniki Wrocławskiej zorganizowali jarmark staroci. Dochód ze sprzedaży eksponatów przeznaczono na budowę Centrum Zdrowia Dziecka. Była to najprawdopodobniej ta iskra, która rozpaliła miłość Świdnicy i świdniczan do staroci, bo z czasem miasto zdecydowało się gościć handlarzy i miłośników staroci co miesiąc... 100 lat dla świdnickiej giełdy staroci! - informuje stowarzyszenie Labiryntarium o pierwszym kiermaszu.