Pierwsze takie badania hałasu wzdłuż AOW. "Szumi, jak na lotnisku"
Głośno wzdłuż AOW. Pierwszy taki pomiar od lat
Choć hałas z AOW od dawna stanowi poważny problem społeczny, to dopiero teraz – dzięki zaangażowaniu radnych Roberta Suligowskiego i Sławomira Czerwińskiego oraz naciskom Komitetu Społecznego "Stop Hałasowi we Wrocławiu" – gmina Wrocław sfinansowała niezależne badania klimatu akustycznego.
Do tej pory jedynym źródłem danych była mapa akustyczna tworzona przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, wykorzystywana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), właściciela A8. Pomiary (realizowane przez firmę KFB Acoustics) potrwają do 31 lipca. Mieszkańcy wnioskowali o 12 punktów pomiaru:
- ul. Kunickiego,
- ul. Zagony,
- ul. Graniczna,
- ul. Rogowska (Nowy Dwór),
- Park 1000-lecia – plac zabaw "Średniowieczny Wrocław",
- ul. Domasławska (Kuźniki – południowy zachód),
- ul. Sarbinowska (Kuźniki – północny wschód),
- ul. Przednia (Żerniki),
- ul. Wędkarzy (Rędzin),
- ul. Meliorancka (Lipa Piotrowska),
- ul. Białych Tygrysów (Polanowice),
- ul. Kamieńskiego (Polanowice).
Pomiar hałasu prowadzony będzie jednak w 9 z tych punktów - tylko na najwyższych kondygnacjach budynków oraz na balkonach frontalnie zwróconych w stronę jezdni autostrady. Urządzenia pomiarowe będą działać 24 godziny, bez przerwy.
- Pierwsze pomiary już wystartowały na Kuźnikach. Ich wyniki posłużą do dalszych prac nad ograniczeniem hałasu od autostrady A8 – mówi Sławomir Czerwiński, Radny Rady Miejskiej Wrocławia.
AOW. Autostrada, która hałasuje jak lotnisko
Według szacunków Komitetu Społecznego "Stop Hałasowi we Wrocławiu", codziennie problem nadmiernego hałasu dotyka około 50-60 tysięcy mieszkańców Wrocławia. Najbardziej narażone osiedla to: Muchobór Wielki, Nowy Dwór, Kuźniki, Maślice, Lipa Piotrowska, Osobowice-Rędzin i Widawa.
Jak zaznaczają mieszkańcy, najgłośniej jest, gdy mocno wieje. Wiatr niesie dźwięk w głąb miasta. Komentują, że "na AOW szumi jak na lotnisku". Źródłami hałasu są nie tylko wyprzedzające się ciężarówki i nocne wyścigi, ale także sam kontakt opon z nawierzchnią. Im większa prędkość, tym większy hałas. Problemem jest także dylatacja, która cały czas pracuje i powoduje charakterystyczne, dudniące "łupanie".
Co dalej po pomiarach?
Wyniki pomiarów są potrzebne dla dalszych działań. Jak podkreślają radni, jeśli zostaną wykazane przekroczenia dopuszczalnych norm, może to otworzyć drogę do postawienia kolejnych ekranów akustycznych oraz bardziej intensywnego zazieleniania terenów wzdłuż AOW.
- Nie ulega wątpliwości, że sporo pracy jeszcze w temacie hałasu jest do zrobienia. Dlatego krok po korku – komentuje Sławomir Czerwiński.
We wrześniu odbędzie się posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Klimatu i Zrównoważonego Rozwoju poświęcone hałasowi w mieście. Jeszcze w 2025 roku planowane są nowe nasadzenia zieleni wzdłuż AOW, realizowane we współpracy z GDDKiA.
Z początkiem 2026 roku ma ruszyć rozszerzony odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie, co również będzie miało wpływ na ograniczenie hałasu. Decyzję w tej sprawie zatwierdziło już Ministerstwo Infrastruktury. System obejmie 8,4 km miejskiego odcinka AOW od węzła Wrocław-Lotnisko w kierunku Warszawy. Prędkość zostanie ograniczona do 120 km/h. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:
Ekrany akustyczne wzdłuż AOW to nie nowość. Wzdłuż autostrady jest ich bardzo dużo. Wcześniej budowane były m.in. na Kuźnikach i Żernikach.