Piła: Pilnie potrzebna była psia krew. Niko oddał ją dla innego psa
Sierżant Marcin Okoń - przewodnik psa służbowego o imieniu Niko - nie pozostał obojętny na apel. Zaoferował pomoc i uzyskał zgodę przełożonych. Niko przeszedł całą procedurę wzorowo. Podczas oddawania krwi był spokojny i cierpliwy.
Po zabiegu czworonożny funkcjonariusz czuł się dobrze. Choć zalecenia lekarzy mówiły o regeneracji i odpoczynku, Niko nie mógł siedzieć bezczynnie. Praktycznie od razu był gotowy do dalszej służby i wykonywania swoich obowiązków.
W podziękowaniu za tak cenny dar Niko otrzymał piłkę, przysmaki oraz symboliczną chustę Weterynaryjnego Banku Krwi „Psia Krew", którą z dumą nosi każdego dnia.
To zdecydowanie niecodzienna historia. Wiele policjantek i policjantów oddaje krew, aby pomagać innym ludziom. W przypadku czworonożnych funkcjonariuszy to jeden z niewielu przypadków w skali kraju. Przewodnicy spoglądają na swojego psiego kolegę z ogromną dumą.
Niko jest psem specjalizującym się w poszukiwaniach osób zaginionych oraz sprawców przestępstw. Jest też wyszkolony w patrolowaniu i obronie przewodnika przed atakiem napastnika. Czworonożny funkcjonariusz odniósł wiele sukcesów w służbie. Bez wątpienia ta historia będzie kolejnym z nich.