Płatności kartą "pójdą w odstawkę". Coraz częściej płacimy BLIK-iem! Wiemy, co jest prawdziwym hitem?
- Zawsze lubię mieć przy sobie jakąś gotówkę, przecież nie wszędzie mogę zapłacić kartą. Od niedawna korzystam z BLIK-a, a konkretnie odkąd w te wakacje zlikwidowano "mój" bankomat ING BŚ na bydgoskim Szwederowie - opowiada pan Janusz, strażak z Bydgoszczy. - W innych bankomatach muszę płacić prowizję, a po co? Z BLIK-iem wychodzi taniej. Tam, gdzie nie akceptują kart płatniczych, a akurat nie mam pieniędzy przy sobie, mogę zwykle zapłacić właśnie BLIK-iem, co mnie, oczywiście, nic nie kosztuje.
Ile kosztuje terminal?
Teraz, gdy wszystko drożeje, w tym również utrzymanie terminali, niektórzy sprzedawcy, szukając oszczędności, rezygnują z takich urządzeń. Dodajmy, że ich używanie wiąże się z miesięczną opłatą za dzierżawę, zazwyczaj w wysokości kilkudziesięciu zł oraz prowizją od każdej transakcji, która wynosi od 0,5 do 1,7 proc. jej wartości.
- Rok temu dałam sobie spokój z terminalem - pani Ewa, która od lat sprzedaje znicze i inne okolicznościowe akcesoria przy jednym z bydgoskich cmentarzy, tak tłumaczy swoją decyzję, krótko: - Koszty były nieadekwatne wobec zarobków w tak małym punkcie. Klienci już zdążyli się przyzwyczaić, a jak nie mają gotówki, mogą zapłacić BLIK-iem. Nie generuje to dla mnie żadnych dodatkowych prowizji pobieranych od sprzedaży, jak wspomniany terminal.
Gotówka lub BLIK, a karta?
"Gotówka lub BLIK to coraz częściej spotykana paleta sposobów płatności w małych sklepach" - komentuje Jakub Samcik, ekspert portalu Subiektywnieofinansach.pl.
"BLIK wygryza terminale" - to z kolei popularne, choć nieformalne określenie na szybki rozwój i coraz szersze zastosowanie BLIK-a. Bo tak np. wspomniany sprzedawca otrzymuje na swoje konto dokładnie taką kwotę, jaką zapłacił klient i nie ponosi żadnych kosztów związanych z obsługą transakcji.
Tak płacimy BLIK-iem. Oto liczby!
Trudno się dziwić, że BLIK bije u nas rekordy popularności.
- W zeszłym roku zapłaciliśmy tak aż 2,4 mld razy, co oznacza, że każdy (statystyczny) Polak użył BLIK-a ponad pięć razy w każdym miesiącu - wynika z danych Polskiego Standardu Płatności (PSP), operatora systemu BLIK.
- W tym roku ten polski system obchodził swoje 10. urodziny.
Przelew z telefonu na telefon. Hit! Kiedy go używamy?
"Największą rewolucję robią jednak przelewy na telefon, które stały się poniekąd wizytówką systemu BLIK. Aż co czwarta taka operacja to przelew z telefonu na telefon. W 2024 r. przekazaliśmy w ten sposób pieniądze prawie 605 mln razy. Te przelewy bywają szczególnie przydatne przy rozliczeniach w gronie znajomych (zrzutka na prezent, kolacja w restauracji, dzielenie się kosztami paliwa) oraz są wygodnym sposobem płacenia za usługi i w tych małych sklepach, w których nie ma terminalu płatniczego do płatności kartą" - uważa Jakub Samcik.
Jak działa BLIK?
Działa na zasadzie generowanych jednorazowych kodów i potwierdzeń w aplikacji mobilnej banku, pozwalając na płatności w sklepach stacjonarnych i internetowych, przelewy na numer telefonu oraz wypłaty z bankomatów bez użycia karty.
Omyłkowe przelewy BLIK-iem. To trzeba zrobić!
Niestety, z powodu, że BLIK jest coraz powszechniejszy, rośnie liczba omyłkowych przelewów. Portal Subiektywnie o finansach.pl ostrzega, że, niemal każda zmiana numeru telefonu przez użytkownika może skutkować ryzykiem, że pieniądze wysyłane systemem BLIK będą transferowane na konto poprzedniego właściciela numeru telefonu: " BLIK nie przechowuje danych użytkowników, co oznacza, że nie jest w stanie powiązać transakcji z konkretnymi osobami. W przypadku usługi przelewu na telefon kluczowe jest, aby odbiorca zarejestrował swój numer w aplikacji bankowej powiązanej z kontem, na które chce otrzymywać przelewy. Uważajcie, bo nie zawsze pieniądze da się odzyskać".
Oszustwa na BLIK-a. Uważaj!
Są też oszustwa na BLIK-a. Najczęściej polegają na wyłudzeniu od ofiary kodu BLIK, który jest potem wykorzystywany do wypłacenia pieniędzy z bankomatu lub innej płatności. Przestępcy często podszywają się pod znajomych lub członków rodziny, pisząc z przejętych kont w mediach społecznościowych, i proszą o "pilną pożyczkę" lub wykonanie płatności. Najlepszym sposobem ochrony jest niepodawanie kodów nikomu elektronicznie oraz zawsze potwierdzanie próśb o pieniądze przez kontakt telefoniczny ze znajomym.
BLIK nawet w urzędzie skarbowym
Oczywiście, nie wszystkim BLIK może się podobać, a już najmniej tym, którzy z tego powodu nie zarabiają. Jednak trudno o oficjalne opinie na ten temat. To legalna usługa i za pomocą BLIK-a można już nawet zapłacić podatek PIT w serwisie e-Urząd Skarbowy (e-US) i usłudze Twój e-PIT czy podatek akcyzowy, należności celne, opłatę paliwową i emisyjną na portalu PUESC.
U nas hit, a w innych krajach?
BLIK jest polskim systemem płatności mobilnych. Podczas, gdy u nas bije rekordy popularności, to w innych krajach podchodzą do niego bez huraoptymizmu. Fakt, stawia pierwsze kroki stawia w Rumunii i na Słowacji. Jednak np. w Niemczech i Francji są zbyt przyzwyczajeni do krajowego podejścia i narodowego nadzoru nad systemami płatniczymi, że trudno będzie podbić te rynki polskim.