Początek sezonu w Pieczyskach niezbyt plażowy. Nie brakowało za to innych atrakcji
Od soboty 28 czerwca plaża w Pieczyskach nad Zalewem Koronowskim jest strzeżona. Ratownicy nie mieli jednak w weekend zbyt dużo pracy. Kąpiących się było niewielu, podobnie jak plażowiczów. Oni sami siedzieli na pomoście ubrani w cieple bluzy.
- Chmury są. Czekamy na słońce. Mamy wtedy więcej zajęcia, ale lubimy to – zapewniał nas Grzegorz Wardacki z Kujawsko-Pomorskiego WOPR, kierownik bazy WOPR w Pieczyskach.
Jak dowiadujemy się – ratowników w Pieczyskach spotkać można było już wcześniej.
– Pogoda była łada dlatego od pierwszych dni czerwca w weekendy zabezpieczaliśmy kąpielisko i akwen. Mieliśmy dyżury w bazie, patrolowaliśmy też Zalew Koronowski. To taki gest WOPR województwa kujawsko- pomorskiego w stronę gminy Koronowo i turystów – informuje pan Grzegorz.
Pięciu ratowników i pies
– Obecnie jest w bazie w Pieczyskach pięciu ratowników. Załogę dopełniam ja jako ster – motorzysta. Jest też pies ratowniczy. Tak będzie do końca sierpnia – wyjaśnia.
O atrakcje dla gości z okazji otwarcia sezonu zadbał Miejsko-Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji w Koronowie. To ta placówka ma w swojej gestii opiekę nad gminą plażą w Pieczyskach. Trzeba przyznać, że kąpielisko na początku lata prezentuje się nieźle. Jest czysto, uwagę zwraca bujna i zadbana zieleń.
- Nie ma dzisiaj pogody na plażowanie, ale jest pogoda, by skorzystać z atrakcji, które przygotowaliśmy na otwarcie sezonu. Zwłaszcza dla dzieci jest ich wiele. Malowanie twarzy, zabawy z animatorami, zaplatanie warkoczyków. Jest też strefa dmuchańców. A to wszystko darmowe – informował Piotr Kazimierski, dyrektor M-GOSiR w Koronowie i zachęcał mieszkańców Koronowa i turystów do korzystania.
Na promenadzie w Pieczyskach pojawiły się bajkowe postacie. Przybijały piątkę zachwyconym dzieciom
- Będzie więcej takich imprez na plaży w Pieczyskach, z atrakcjami dla dzieci, w tym sezonie? – pytamy. Odpowiedź jest niejednoznaczna. - Będziemy to rozważać jak fundusze pozwolą – słyszymy.
Adrenalina na wodzie
Wielką atrakcją były darmowe przejazdy motorówką po Zalewie Koronowskim. Od razu ustawiła się kolejka, bo zapowiedziano, że z tej oferty korzystać można tylko przez godzinę. Wycieczka była krótka, ale obfitowała w duże wrażenia bo prowadzący łódź robił ostre skręty i nagle przyśpieszał. – Dobrze, że wcześniej nic nie jadłam, byłby kłopot – komentowała z uśmiechem jedna z uczestniczek. Przyznała jednak, że adrenalina podczas przejażdżki była spora i frajda też.
Kto chciał wypożyczyć mógł kajak czy rower wodny, a także przejechać się stateczkiem „Niva”. Ale to już odpłatna przyjemność. Wraz z początkiem sezonu otworzyły swoje podwoje wszystkie wypożyczalnie sprzętu wodnego działające na plaży głównej i w pobliżu niej. Ale ceny dość wysokie, wyższe niż rok temu.
Choć pogoda w weekend nie była plażowa do Pieczysk non stop przybywali kojeni gości. Ścieżką od strony Koronowa przemieszczały się całe grupy osób na hulajnogach i rowerach. Tłoczno było też w letnich ogródkach przy deptaku. Na zamówione danie czekaliśmy w sobotę blisko 40 minut. Nikt z gości jednak nie narzekał.
Nowością, która pewnie ucieszy miłośników kąpieliska w Pieczyskach, jest wznowienie latem niedzielnej komunikacji do Pieczysk. Zawieszono ją w czasie pandemii. Na reaktywację trzeba było czekać lata. W niedzielę 29 czerwca autobusy z Bydgoszczy i Koronowa pojechały do Pieczysk pierwszy raz od kilku sezonów.