Polacy chcą własnych wiatraków. Państwo dorzuca nawet 30 tys. zł

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował o przedłużeniu terminu składania wniosków w programie Moja Elektrownia Wiatrowa do końca 2028 roku lub do momentu wyczerpania budżetu, który wynosi 400 milionów złotych. Do tej pory złożono 2 tysiące wniosków, z czego 1,9 tysiąca dotyczyło również magazynów energii. Łączna kwota wnioskowanego dofinansowania osiągnęła niemal 63,5 miliona złotych.

Program Moja Elektrownia Wiatrowa jest skierowany do osób fizycznych, które są właścicielami budynków mieszkalnych lub lokali mieszkalnych. Dofinansowanie obejmuje zakup i montaż przydomowej siłowni wiatrowej, która będzie produkować energię na potrzeby własne, a także opcjonalnie magazynu energii elektrycznej.

Dofinansowanie przyznawane jest w formie dotacji pokrywającej do 50% kosztów kwalifikowanych, ale nie więcej niż 30 tysięcy złotych na jedną mikroinstalację wiatrową. Instalacja musi mieć moc zainstalowaną nie mniejszą niż 1 kW, ale nie większą niż 20 kW, a koszt nie może przekraczać 5 tysięcy złotych za 1 kW mocy. W przypadku magazynów energii elektrycznej, dotacja również może pokryć do 50% kosztów kwalifikowanych, lecz nie więcej niż 17 tysięcy złotych na jeden magazyn o pojemności co najmniej 2 kWh, przy czym koszt 1 kWh pojemności magazynu nie może przekraczać 6 tysięcy złotych.

Program jest finansowany z Funduszu Modernizacyjnego, który jest instrumentem finansowym zasilanym ze sprzedaży 4,5% ogólnej puli uprawnień do emisji CO2 w ramach unijnego systemu handlu emisjami EU-ETS. Środki z Funduszu Modernizacyjnego mają na celu wspieranie modernizacji systemu energetycznego, poprawę efektywności energetycznej oraz rozwój zeroemisyjnego transportu w Polsce i 12 innych krajach Unii Europejskiej. Według szacunków, do 2030 roku do Polski może trafić około 60 miliardów złotych z Funduszu Modernizacyjnego. Krajowym operatorem tego funduszu jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.