Połamane kosze, zniszczone znaki drogowe czy pomazane ławki - problem wandalizmu w mieście
Tylko jednego dnia pracownicy ZDiZ w Suwałkach udokumentowali kilkanaście uszkodzonych znaków drogowych. To zaledwie niewielki wycinek codziennej rzeczywistości – zniszczenia pojawiają się niemal w każdym rejonie Suwałk.
Zniszczenia, które kosztują
Ich naprawa pochłania nie tylko czas i zasoby techniczne, ale przede wszystkim środki finansowe, które mogłyby być przeznaczone na rozwój i upiększanie przestrzeni miejskiej.
Zarząd Dróg i Zieleni w Suwałkach każdego dnia prowadzi działania naprawcze.
- Prostujemy uszkodzone znaki drogowe, odmalowujemy ławki, wymieniamy zniszczone kosze na śmieci, przywracamy porządek tam, gdzie ktoś świadomie go zakłócił. Naszym celem jest utrzymanie Suwałk jako miasta czystego, zadbanego i bezpiecznego dla wszystkich mieszkańców i odwiedzających. Ale nawet najlepsze działania służb miejskich nie wystarczą, jeśli nie będziemy działać razem - przekazuje ZDiZ.
Nieodpowiedzialne akty wandalizmu mają realne konsekwencje. Uszkodzone znaki drogowe to bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych i kierowców, zniszczone ławki czy kosze – to pogorszenie komfortu codziennego życia mieszkańców. Naprawy pochłaniają znaczne środki finansowe, a cierpi na tym nie tylko budżet miasta, ale i estetyka miejsc, które powinny służyć wszystkim - przekazuje Zarząd Dróg i Zieleni w Suwałkach.
Zarząd Dróg i Zieleni apeluje
- Reagujmy, gdy widzimy niszczenie mienia publicznego. Nie pozostawajmy obojętni. Wandalizm to nie „psikus” – to czyn zabroniony, który szkodzi całej społeczności. Nasze parki, skwery, wiaty przystankowe, znaki drogowe czy place zabaw to dobro wspólne – służą dzieciom, rodzinom, seniorom, każdemu z nas. Dbajmy o nie wspólnie.