Polska powinna rozpisać plan na rolnictwo na najbliższe 30-40 lat
Rolnik może złożyć wniosek do KOWR, żeby ratować zadłużone gospodarstwo
Nowelizacja ustawy o restrukturyzacji zadłużenia gospodarstw rolnych, która weszła w życie 19 sierpnia, wprowadza istotne ułatwienia dla rolników znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Kluczowym rozwiązaniem jest możliwość złożenia wniosku do KOWR o przejęcie długu, co skutkuje automatycznym zawieszeniem postępowań egzekucyjnych na okres jego rozpatrywania.
Nowe przepisy mają na celu skuteczniejszą restrukturyzację zadłużenia i ochronę majątku rolników, co ma bezpośrednio przełożyć się na zwiększenie bezpieczeństwa produkcji żywności w kraju.
Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października
- Nowelizacja odpowiada na potrzeby rolników i postulaty zgłaszane przez właścicieli gospodarstw rolnych. W sytuacji, w której gospodarstwo znalazło się w jakichś tarapatach finansowych i złożony był wniosek do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o przejęcie długu, to nie dochodziło do zawieszenia postępowań egzekucyjnych - mówi agencji Newseria Piotr Włodawiec, starszy partner w Kancelarii Prokurent.
- Zmiana, która weszła w życie, pozwala zawiesić postępowania egzekucyjne na czas rozpoznawania takiego wniosku przez KOWR.
Wniosek do KOWR i działanie komornika zostaje zawieszone
Zgodnie z nowymi przepisami, które obowiązują od 19 sierpnia, złożenie wniosku do KOWR (Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa) o przejęcie długu wstrzymuje postępowania egzekucyjne. Działanie komornika zostaje zawieszone, dopóki wniosek nie zostanie rozpatrzony.
Przed tą zmianą rolnicy skarżyli się, że wstrzymanie egzekucji nie było możliwe, a cała procedura restrukturyzacji długu była nieskuteczna, ponieważ komornik mógł kontynuować swoje działania.
- Zmiana, która weszła w życie, pozwoli rolnikom, wierzycielom i KOWR-owi prowadzić rozmowy w bezpieczny sposób, ponieważ zawieszone będzie postępowanie egzekucyjne. Co ciekawe, będą zawieszone nie tylko te postępowania na przyszłość, ale również te, które się toczyły wcześniej, i dzięki temu rolnicy mają zyskać czas na wypracowanie dobrego rozwiązania, które za zgodą wierzycieli pozwoli przejąć gospodarstwo - wyjaśnia Piotr Włodawiec. - Jeżeli dojdzie do porozumienia, to KOWR będzie mógł przejąć gospodarstwo rolnika w zamian za spłacenie jego długów.
Rolnicy są bardziej uprzywilejowany, ale to szczególny sektor, który potrzebuje planu na 30-40 lat
W Polsce funkcjonuje około 1,3 miliona gospodarstw rolnych. Szacuje się, że około 100 tysięcy z nich może skorzystać z pomocy, którą zapewniają nowe przepisy. Dzięki tym zmianom rolnicy mają szansę na restrukturyzację zadłużenia i uniknięcie szybkiej utraty majątku, co pozwoli im na kontynuowanie pracy.
- Te przepisy oceniam dobrze, choć w trakcie prac legislacyjnych pojawiały się negatywne opinie. Część środowiska prawniczego zwracała uwagę, że nowe regulacje uprzywilejowują dłużników względem innej kategorii dłużników. Natomiast ja uważam, że na produkcję roślinną czy zwierzęcą, na gospodarstwa trzeba patrzeć trochę przez szerszy pryzmat. To jest pewien element bezpieczeństwa - uważa starszy partner w Kancelarii Prokurent.
- W większości krajów europejskich funkcjonują rozwiązania, które nie pozwalają w łatwy sposób upaść gospodarstwom. Produkcja żywności jest bowiem elementem ważnym z punktu widzenia całego bezpieczeństwa funkcjonowania państwa jako organizmu. Polska powinna pomyśleć też nad tym, jak rozpisać plan na rolnictwo na najbliższe 30-40 lat, a nie tylko na kolejną kadencję danego rządu.
Aby zmiany prawne, takie jak te dotyczące restrukturyzacji zadłużenia, były skuteczne, konieczna jest współpraca z sektorem bankowym. Eksperci podkreślają, że porozumienie z bankami może poprawić ocenę zdolności kredytowej rolników i obniżyć koszty pożyczek.
Z najnowszych danych BIG InfoMonitor i BIK wynika, że ogólne zaległe zadłużenie w sektorze upraw rolnych wyniosło prawie 57,6 mln zł na koniec czerwca, co oznacza spadek o 17,6% w porównaniu z poprzednim rokiem. Mimo ogólnej poprawy, zadłużenie wzrosło znacząco u producentów zbóż, roślin strączkowych i oleistych. Choć liczba zadłużonych podmiotów uprawowych spadła do 202, problem wciąż dotyczy sporej grupy rolników.