Poród bez bólu. Rewolucja, która okazała się pułapką

Na początku XX wieku kobiety na całym świecie zaczęły marzyć o porodzie bez bólu i strachu. Niemieccy lekarze opracowali wówczas metodę, która miała nie tylko znieść cierpienie, ale także wymazać je z pamięci. I to dosłownie.

Porób z pocz. XX wiekuPorób z pocz. XX wieku
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Przez Wieki
SKOMENTUJ

Narodziny kontrowersyjnej metody

W 1906 roku w niemieckim Freiburgu dwóch położników – Bernhardt Kronig i Karl Gauss – zaprezentowało światu przełomową metodę łagodzenia bólu porodowego. Ich innowacyjny koktajl lekowy, łączący skopolaminę i morfinę, miał wywoływać u rodzącej stan półświadomości oraz amnezję.

Kobieta, choć przechodziła przez trudny poród, po wszystkim nie pamiętała bólu, a czasem nawet całego wydarzenia. Gauss i Kronig podkreślali, że ich celem nie było całkowite uśpienie pacjentki, lecz wywołanie kontrolowanego "Twilight Sleep" ("snu zmierzchu"), w którym ciało rodzi, a umysł nie rejestruje cierpienia.

W praktyce procedura wymagała precyzyjnego dawkowania obu substancji. Po pierwszej iniekcji mieszanki, kolejne dawki skopolaminy podawano w trakcie porodu, by utrzymać stan amnezji.

Zachwyt i sceptycyzm

Kiedy Kronig i Gauss zaprezentowali swoje wyniki na konferencji w Berlinie, reakcje środowiska lekarskiego były mieszane. Część lekarzy dostrzegała w metodzie szansę na rewolucję w położnictwie, inni zaś podkreślali nieprzewidywalność skutków ubocznych i ryzyko dla matki oraz dziecka.

Mimo to, wieść o "śnie zmierzchu" szybko rozeszła się po Europie. Do Freiburga zaczęły zjeżdżać zamożne Niemki, a z czasem także Amerykanki, by osobiście doświadczyć bezbolesnego porodu.

W 1914 roku amerykański magazyn "McClure’s" opublikował entuzjastyczny artykuł na temat niemieckiej metody, co wywołało prawdziwy boom. Tysiące kobiet pisały do redakcji z pytaniami o lekarzy stosujących ten sposób, a w Nowym Jorku i Bostonie powstały pierwsze ośrodki oferujące "Twilight Sleep".

W ciągu kolejnych dwóch lat popularność tej techniki osiągnęła szczyt, a temat bezbolesnego porodu stał się jednym z najgorętszych tematów w amerykańskiej prasie.

Skutki uboczne i kontrowersje

Choć "Twilight Sleep" zdobył ogromną popularność, szybko ujawniły się jego ciemne strony. Skopolamina nie usuwała bólu, lecz blokowała pamięć – kobiety często krzyczały, szarpały się i nie współpracowały podczas porodu. By zapobiec urazom, przywiązywano je do łóżek, zakładano opaski na oczy i uszy, a sale porodowe zamieniano w ciemne, izolowane pomieszczenia.

Niepokojące były także skutki dla noworodków. Morfina i skopolamina przenikały przez łożysko, powodując u dzieci ospałość, trudności z oddychaniem i problemy z karmieniem piersią. U matek obserwowano zaburzenia laktacji, wynikające z zakłócenia wydzielania oksytocyny – hormonu kluczowego dla więzi matka-dziecko.

W prasie zaczęły pojawiać się doniesienia o przypadkach śmierci matek i dzieci, choć nie zawsze można je było jednoznacznie powiązać z samą procedurą.

Odejście od metody

Popularność "Twilight Sleep" zaczęła gwałtownie spadać po 1916 roku. W miarę jak rosła liczba doniesień o powikłaniach i zgonach, a także pojawiały się nowe, bezpieczniejsze metody znieczulenia (jak znieczulenie zewnątrzoponowe), lekarze i pacjentki zaczęli odwracać się od niemieckiej innowacji.

Szczególnie głośnym echem odbiła się śmierć jednej z liderek ruchu, Frances Carmody, która zmarła podczas porodu w 1915 roku.

W połowie XX wieku "sen zmierzchu" stał się symbolem kontrowersji wokół medykalizacji porodu i utraty podmiotowości kobiet. Współczesne badania wykazały, że choć metoda dawała złudzenie bezbolesności, w rzeczywistości odbierała kobietom możliwość świadomego przeżycia narodzin dziecka i utrudniała nawiązanie więzi z noworodkiem.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Sezon wakacyjny oficjalnie rozpoczęty. Korki na drodze dojazdowej do Mielna
Sezon wakacyjny oficjalnie rozpoczęty. Korki na drodze dojazdowej do Mielna
Święto Kielc. Warsztaty, koncerty, mnóstwo stoisk
Święto Kielc. Warsztaty, koncerty, mnóstwo stoisk
Kto wymyślił grilla? Historia, która zaskakuje
Kto wymyślił grilla? Historia, która zaskakuje
Atakowali ludzi na ulicy. Sąd wypuścił pseudokibiców
Atakowali ludzi na ulicy. Sąd wypuścił pseudokibiców
George Kelly. Gangster, który bał się strzelać do ludzi
George Kelly. Gangster, który bał się strzelać do ludzi
Urodziny parkrunu "Zamek w Malborku". Sobotnie spotkanie na bulwarze
Urodziny parkrunu "Zamek w Malborku". Sobotnie spotkanie na bulwarze
Gwałcił i zabijał w pociągach. Ofiarami były młode kobiety
Gwałcił i zabijał w pociągach. Ofiarami były młode kobiety
Brawurowa ucieczka po Toruniu. Wyskoczył z auta i wyrzucił zawiniątko
Brawurowa ucieczka po Toruniu. Wyskoczył z auta i wyrzucił zawiniątko
Napadli podróżnego na dworcu w Bydgoszczy. On uderzył w brzuch, ona wyrwała torbę
Napadli podróżnego na dworcu w Bydgoszczy. On uderzył w brzuch, ona wyrwała torbę
Wakacyjna podróż z Mazowsza nad morze. "Słoneczny" wystartował z Warszawy
Wakacyjna podróż z Mazowsza nad morze. "Słoneczny" wystartował z Warszawy
Łukasz Piszczek odmówił Cezaremu Kuleszy? Media: nie chce pracy w kadrze Polski
Łukasz Piszczek odmówił Cezaremu Kuleszy? Media: nie chce pracy w kadrze Polski
Makabra w Grecji sprzed lat. Fragmenty ciał trzymał w lodówce
Makabra w Grecji sprzed lat. Fragmenty ciał trzymał w lodówce