Pościg w Starachowicach. Ucieczka skończyła się kraksą z taksówką
Pościg w Starachowicach. Cztery osoby ranne
Około godziny 23 w niedzielę policjanci ze Starachowic chcieli zatrzymać do kontroli hondę. Kierowca jednak nie zareagował, zamiast stanąć, przyspieszył. Rozpoczął się pościg.
Honda jechała ulicą Wyszyńskiego w kierunku Iłżeckiej.
- Na łuku drogi kierowca stracił panowanie nad hondą i uderzył w prawidłowo jadącą taksówkę, którą podróżowało – prócz 36-letniego kierowcy – dwóch 20-letnich pasażerów – wyjaśnia aspirant Marek Wojteczek z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. – Wszystkie cztery osoby ucierpiały w zdarzeniu.
Szybko wyszło na jaw, dlaczego kierowcy hondy niemiłe było spotkanie z policją.
- Na mężczyźnie ciąży dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, przy nim policjanci znaleźli siedem gramów marihuany i haszyszu – dodaje policjant.
Czy 37-latek był trzeźwy, będzie wiadomo po badaniach jego krwi.