Poślizg podczas remontu ulicy Lwowskiej w Tarnowie. Prace stanęły w miejscu, bo pojawiły się nieoczekiwane problemy pod ziemią i z projektem
W tym artykule:
Poślizg na przebudowywanej ulicy Lwowskiej jest nieunikniony
Właściwe prace i związane z nimi utrudnienia na mierzącym ponad pół kilometra odcinku ulicy Lwowskiej, w miejscu gdzie droga biegnie m.in. pod wiaduktem kolejowym rozpoczęły się w połowie maja i zgodnie z zapowiedzią miasta miały potrwać do końca stycznia.
- Musimy przeprowadzić dodatkowe analizy i uzgodnienia z PKP a także z gestorami sieci. Dodatkowo trzeba zaktualizować istniejący projekt. Może to potrwać dłuższy czas – mówi Maciej Włodek, zastępca prezydenta Tarnowa.
W grę wchodzi co najmniej kilkumiesięczne opóźnienie, gdyż dopóki zmiany w projekcie nie zostaną zatwierdzone wykonawca nie może realizować prac w obrębie przebudowywanej drogi, na które nie ma wymaganych uzgodnień.
Prace nagle stanęły w miejscu
Przez cały czerwiec na placu budowy niewiele się działo. Robotników praktycznie nie było widać. Teraz już wiadomo, co było powodem nagłego zastopowania dopiero co rozpoczętych prac.
Jak tłumaczą w magistracie problemy wyszły na jaw w trakcie realizacji inwestycji, na etapie prac rozbiórkowych przez wykonawcę po zamknięciu części drogi.
- Zostały odkryte niezidentyfikowane sieci, biegnące bezpośrednio pod chodnikiem, które zagrażają pieszym. Ujawniono również niewłaściwe przykrycie elementów konstrukcyjnych posadowienia wiaduktu, które jest niezgodne z dokumentacją uzgodnioną z PKP – wyjaśnia Maciej Włodek.
Wadliwy okazał się również sam projekt przebudowy Lwowskiej, a jego autor mimo kilkukrotnie kierowanych przez miasto wezwań do złożenia wyjaśnień i uzyskania koniecznych uzgodnień, aby dostosować go do aktualnych wymagań, nie odpowiadał.
Przetarg na nadzór autorski dla inwestycji
Aby nie tracić czasu Zarząd Dróg i Komunikacji ogłosił przetarg, w którym wyłonił wykonawcę zastępczego do pełnienia nadzoru autorskiego wraz z bieżącym uzupełnianiem dokumentacji projektowej dla inwestycji. Do przetargu zgłosiła się tylko jedna firma. Miasto planowało przeznaczyć na ten cel 150 tysięcy złotych. Ostatecznie będzie go to kosztować dodatkowe 366 tysięcy złotych. Jednocześnie prezydent zapowiada dochodzenie swoich praw i rekompensat finansowych od projektanta przebudowy ul. Lwowskiej.
- Zanim wykonawca rozpocznie działania stricte budowlane, musimy mieć wyniki analizy oraz rozwiązania zastępcze – na ile przekrój drogi będzie mógł zostać dostosowany do obowiązujących wymogów dotyczących parametrów jezdni, czyli poszerzenia jej tak, by miała po dwa pasy ruchu w obu kierunkach oraz wysokości skrajni pod obiektem – dodaje Maciej Włodek.
Remont wstrzymany, utrudnienia w ruchu pozostają
Wprowadzona na drodze na czas remontu i zatwierdzona m.in. przez GDDKiA (odcinek ulicy Lwowskiej jest częścią DK 73) tymczasowa organizacja ruchu zostaje utrzymana.
Z drogi nie mogą korzystać samochody ciężarowe o masie powyżej 16 ton, a na skrzyżowaniu Lwowska-Orkana-Słoneczna została wyłączona sygnalizacja świetlna, a ruch odbywa się po tymczasowym rondzie.