Potrójne morderstwo rodziny pod Częstochową. Dziś mijają 4 lata od zbrodni Jacka Jaworka. "Ona pomagała mu się ukryć". Nowe zarzuty w lipcu?

Dokładnie cztery lata temu, 10 lipca 2021 roku, niewielka wieś Borowce stała się areną potrójnego morderstwa, które wstrząsnęło Polską. Dziś, w rocznicę tej niewyobrażalnej tragedii, znamy już makabryczny finał poszukiwań Jacka Jaworka – jego ciało odnaleziono w Dąbrowie Zielonej 19 lipca ubiegłego roku. Co więcej, w obliczu niedawnych, szeroko komentowanych poszukiwań Tadeusza Dudy, historia Jaworka ponownie powraca do świadomości publicznej, budząc pytania o skuteczność obław i losy zbiegów.
arc.arc.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | arc
Dawid Wygas
  • Zwłoki Jaworka zostały znalezione w Dąbrowie Zielonej
  • Podejrzana o ukrywanie Jacka Jaworka opuściła areszt
  • Sąd zdecydował w sprawie aresztu dla kobiety, która ukrywała Jacka Jaworka
  • Zwłoki Jacka Jaworka zostały znalezione w Dąbrowie Zielonej
  • Miejsca w których bywał Jacek Jaworek
[1/5] Zwłoki Jaworka leżały przy miejscowej altanie - bardzo blisko od miejsca zamieszkania jego ciotki oraz pobliskiego kościoła Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Dawid Wygas

Choć główny sprawca nie żyje, sprawa wcale się nie zakończyła: w tle toczy się śledztwo dotyczące osób, które mogły mu pomagać w ukrywaniu się.

Długie poszukiwania Jacka Jaworka po zbrodni w Borowcach

Po brutalnej egzekucji, w której zginął brat Jaworka, bratowa i ich 17-letni syn, ruszyły bezprecedensowe poszukiwania. Komandosi, helikoptery, kamery termowizyjne, psy tropiące z Niemiec – dziesiątki funkcjonariuszy przeczesywały każdy zakamarek. Wydano list gończy, europejski nakaz aresztowania, czerwoną notę Interpolu. Przez ponad trzy lata Jacek Jaworek rozpłynął się w powietrzu, co budziło ogromną frustrację i niepokój.

Przełom w śledztwie, który szokował: Finał w Dąbrowie Zielonej!

19 lipca ubiegłego roku ciało Jacka Jaworka zostało odnalezione w Dąbrowie Zielonej. Ta informacja, choć zamyka kluczowy rozdział sprawy, jednocześnie wywołuje niedowierzanie i gorzkie pytania. Jak to możliwe, że przez tak długi czas, mimo zakrojonej na tak ogromną skalę obławy ogólnopolskiej i międzynarodowej, poszukiwany mógł znajdować się zaledwie kilka kilometrów od miejsca zbrodni, w gminie Dąbrowa Zielona, gdzie leżą Borowce?

To odkrycie rzuca nowe światło na całą historię i sprawia, że pytania o skuteczność działań poszukiwawczych stają się jeszcze bardziej palące. Wiele osób zastanawia się, czy pewnych błędów nie popełniono na początkowym etapie poszukiwań.

Gdzie ukrywał się Jacek Jaworek? Doniesienia mediów i nowe zarzuty

Odnalezienie ciała Jaworka nie zakończyło wszystkich wątków śledztwa. W 2024 roku śledczy zatrzymali jego 74-letnią ciotkę, Teresę D., podejrzaną o pomoc w ukrywaniu się mężczyzny poszukiwanego za potrójne zabójstwo. Kobieta usłyszała zarzut utrudniania postępowania karnego.

Choć sąd zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, opuściła zakład karny już po 43 dniach. Twierdziła, że Jaworek przebywał u niej krótko, jednak z ustaleń prokuratury wynika, że mogło to trwać ponad dziewięć miesięcy. Według informacji, które podawaliśmy na naszych łamach, zebrane dowody potwierdzają, że podejrzany miał u niej schronienie przez dłuższy czas. Nieoficjalnie mówi się o możliwym rozszerzeniu zarzutów wobec Teresy D., a prokuratura przygotowuje się do postawienia aktu oskarżenia.

- Akt oskarżenia w tej sprawie powinien zostać sporządzony jeszcze w lipcu – przekazał prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Wiele wskazuje na to, że zarzut może zostać zmieniony i dotyczyć dłuższego okresu pomocy w ukrywaniu się Jackowi Jaworkowi.

Zgodnie z doniesieniami dziennika "Fakt", Jacek Jaworek mógł przebywać u swojej ciotki już od połowy 2023 roku, a nawet dłużej. Kluczowe dla śledztwa okazały się dane pozyskane z jego urządzeń elektronicznych – telefonów i komputerów. Jak wynika z nieoficjalnych źródeł, prokuratorzy posiadają przekonujące dowody, które mają pomóc w pełnym wyjaśnieniu, w jaki sposób Jacek Jaworek unikał wymiaru sprawiedliwości przez tak długi okres.

Śledztwo w sprawie zbrodni umorzone, ale pytania pozostają

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, z uwagi na śmierć sprawcy, formalnie umorzyła śledztwo przeciwko Jackowi Jaworkowi w kwestii potrójnego zabójstwa. Przypomnijmy, że poza morderstwem, inne zarzuty wobec niego dotyczyły posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia i gróźb karalnych kierowanych pod adresem brata i bratowej.

Mężczyzna nigdy nie został przesłuchany przez prokuratora, ponieważ przez cały czas udawało mu się unikać zatrzymania i ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mimo to, w toku postępowania przesłuchano ponad 100 świadków, w tym mieszkańców Borowców, rodzinę, znajomych podejrzanego oraz inne osoby, które mogły mieć wiedzę na temat okoliczności zbrodni lub miejsca jego ukrywania się.

Niewyjaśnione pytania i spadek po zbrodni

Dla mieszkańców Borowców i pobliskich miejscowości wiadomość o odnalezieniu ciała Jaworka przyniosła ulgę, ale też pozostawiła wiele pytań. Strach, który towarzyszył im przez lata, gdy zabójca był na wolności, zniknął. Pozostała jednak świadomość, że tak długo pozostawał nieuchwytny, prawdopodobnie tak blisko ich domów. Wśród lokalnych mieszkańców słychać różne głosy czy też teorie spiskowe.

Sprawa Jacka Jaworka, przez lata będąca jedną z największych zagadek kryminalnych w Polsce i trzymająca w napięciu opinię publiczną, wciąż budzi silne emocje i zmusza do refleksji nad tym, jak działają systemy poszukiwawcze w tak trudnych przypadkach. W obliczu niedawnych trudności ze znalezieniem poszukiwanego Tadeusza Dudy, ponownie pojawia się pytanie o skuteczność działania służb w naszym kraju.

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymanie w Ursusie: auto uderzyło w nieoznakowanego busa
Zatrzymanie w Ursusie: auto uderzyło w nieoznakowanego busa
Poznań: dużo policji, pogotowie i parawan w rejonie ul. Wrocławskiej
Poznań: dużo policji, pogotowie i parawan w rejonie ul. Wrocławskiej
Rok temu zabił kobietę siekierą. Teraz Sąd Okręgowy w Gliwicach ogłosił wyrok
Rok temu zabił kobietę siekierą. Teraz Sąd Okręgowy w Gliwicach ogłosił wyrok
Lato w teatrze: zajęcia i projekt w Kazimierskim Ośrodku Kultury
Lato w teatrze: zajęcia i projekt w Kazimierskim Ośrodku Kultury
39-latek zatrzymany po pościgu: wpadł, bo nie zapiął pasów bezpieczeństwa
39-latek zatrzymany po pościgu: wpadł, bo nie zapiął pasów bezpieczeństwa
Sztuczna inteligencja pomogła rzeszowskim chirurgom przy onkologicznej operacji
Sztuczna inteligencja pomogła rzeszowskim chirurgom przy onkologicznej operacji
Duże zainteresowanie studiami na UAM. Które kierunki okazały się najpopularniejsze?
Duże zainteresowanie studiami na UAM. Które kierunki okazały się najpopularniejsze?
Auto skradzione w Warszawie znalazło się w Wólce Kosowskiej
Auto skradzione w Warszawie znalazło się w Wólce Kosowskiej
Co robić z dziećmi kiedy pada deszcz? TOP 6 atrakcji w Oświęcimiu na niepogodę
Co robić z dziećmi kiedy pada deszcz? TOP 6 atrakcji w Oświęcimiu na niepogodę
Nie tylko Stalin i Hitler. Najwięksi zbrodniarze XX wieku
Nie tylko Stalin i Hitler. Najwięksi zbrodniarze XX wieku
Pierwsze wakacyjne Wieczorne Spotkanie Klasyków w Trzebownisku. Będzie konkurs na najlepsze przebranie
Pierwsze wakacyjne Wieczorne Spotkanie Klasyków w Trzebownisku. Będzie konkurs na najlepsze przebranie
Trzy linie kolejowe wracają do użytku. Wśród nich Ciechocinek
Trzy linie kolejowe wracają do użytku. Wśród nich Ciechocinek