Pow. pułtuski: Rząd dzieli miliardy. Tyle pieniędzy dostaną gminy
🏛️ Skąd biorą się te pieniądze?
Dochody gmin pochodzą głównie z trzech źródeł: podatku PIT, CIT oraz tzw. subwencji ogólnej.
PIT to podatek, który płacą mieszkańcy od swoich dochodów – im więcej osób pracuje i rozlicza się w danej gminie, tym wyższe wpływy. CIT to z kolei podatek płacony przez firmy i spółki mające siedzibę na terenie gminy.
Miała czerwone światło. Nie zatrzymała się. Dramatyczne nagranie
Trzecim źródłem są subwencje – środki przekazywane przez państwo, które mają wyrównać różnice pomiędzy bogatszymi i uboższymi samorządami. Dzięki nim każda gmina, niezależnie od wielkości, może realizować podstawowe zadania publiczne.
📊 Kto zyska najwięcej?
Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że zdecydowanym liderem pod względem łącznych wpływów będzie Pułtusk, który w 2026 roku otrzyma ponad 103 miliony złotych. Wśród gmin wiejskich najwyższe dochody zanotują Pokrzywnica (24,1 mln zł), Zatory (22 mln zł), Winnica (21,7 mln zł) i Obryte (21,6 mln zł).Najmniejsze wpływy odnotuje gmina Gzy, ale jej budżet i tak przekroczy 18,6 mln zł.
💡 Co oznaczają te kwoty dla mieszkańców?
Pieniądze z PIT, CIT i subwencji to fundamenty lokalnych budżetów. To właśnie z nich finansowane są m.in. szkoły, oświetlenie ulic, remonty dróg, a także lokalne inwestycje – od wodociągów po place zabaw. Wysokość wpływów z PIT i CIT odzwierciedla aktywność gospodarczą i liczbę mieszkańców pracujących na danym terenie.
Dlatego samorządy coraz częściej zachęcają mieszkańców, by rozliczali swoje podatki właśnie tam, gdzie mieszkają – bo każda złotówka z PIT ma realny wpływ na jakość życia lokalnej społeczności.
🧾 Subwencja – wyrównanie szans
Subwencja ogólna składa się z kilku części: oświatowej, rozwojowej, ekologicznej czy wyrównawczej. Ich zadaniem jest zapewnienie gminom stabilnych środków niezależnie od liczby mieszkańców czy lokalnych wpływów z podatków. To szczególnie ważne w mniejszych miejscowościach, gdzie liczba podatników jest niższa, ale potrzeby społeczne – podobne jak w większych miastach.