Powiat pucki: Strażacy walczą ze skutkami ulewy. Zalane ulice i posesje

Według prognoz pogody poniedziałek miał być deszczowy. Meteorolodzy ostrzegali o deszczach o zmiennym natężeniu, a lokalnie nawet intensywnych opadach, a także możliwości podtopień. Prognostycy nie wykluczali także burz.

Deszcz w powiecie puckim zaczął padać bardzo wcześniej, czego skutki zaczęliśmy odczuwać późnym popołudniem. Lejąca się non stop przez kilkanaście godzin woda piętrzyła się na ulicach, zalewała posesje, a także magazyny sklepowe - tak było m.in. w Jastarni.

W Pucku deszcz m.in. zalał rozkopaną ulicę, wywrócił też drzewo. W Helu strażacy też musieli usunąć drzewo, które spadło na ul. Sikorskiego.

- Do godziny 19:00 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Pucku odnotowało około 30 interwencji związanych z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, głównie intensywnymi opadami deszczu - informują strażacy z Pucka.

Najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie gminy Kosakowo. Tu woda stoi nie tylko na ulicach.

- W związku z zaistniałą sytuacją do działań na tym obszarze kierowane są również jednostki ochrony przeciwpożarowej z pozostałych gmin powiatu puckiego - wyjaśniają strażacy.

Niestety, prognozy pogody są złe. Może padać jeszcze przez kilka, kilkanaście godzin.

Nie lepiej sytuacja wygląda na Pomorzu, gdzie m.in. pluton "Ulewa" z powiatu starogardzkiego ruszył na pomoc do powiatu sztumskiego.