Pożar autobusu wożącego pracowników kopalni w Bełchatowie. Ogień pojawił się podczas jazdy w komorze silnika.
Podczas jazdy zapalił się autobus wożący pracowników Kopani Węgla Brunatnego Bełchatów. Kierowca wybiegł z pojazdu i zaczął gasić ogień. Wkrótce na miejsce zdarzenia dotarło aż pięć zastępów straży pożarnej.
Źródło zdjęć: © Fot. Pixabay
Wiesław Pierzchała
Pożar wybuchł w środę 28 maja o godz. 7 w momencie, gdy autobus jechał drogą na terenie kopalni pod Bełchatowem. W samochodzie znajdował się kierowca i pasażer. Ogień pojawił się w komorze silnika. Kierowca zatrzymał autobus, chwycił za gaśnicę i przystąpił do gaszenia. Gdy nadjechali strażacy pożar był już ugaszony.
Zapalił się olej na silniku
Jak nas zapewnił starszy kapitan Michał Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie, zarówno kierowcy, jak i pasażerowi nic groźnego się nie stało.
Wszystko wskazuje na to, że zapalił się olej na silniku, ale jak do tego doszło ustalą specjaliści. Straty powstałe w wyniku pożaru są ustalane. Na miejsce zdarzenia przyjechało pięć zastępów liczących 25 strażaków.