Pożar budynku starostwa w Koszalinie. Są ranni i uwięzieni... To scenariusz ćwiczeń strażaków
Wczesnym popołudniem w budynku Starostwa Powiatowego w Koszalinie wybuchł pożar. Kilka osób zostało uwięzionych w budynku, w tym ogień odciął drogę ucieczki dwóm pracownikom urzędu, którzy utknęli na IV piętrze obiektu. Na miejsce zadysponowana została jednostka ratowniczo-gaśnicza z PSP Koszalin.
To jedynie scenariusz ćwiczeń, w których w środę brali udział koszalińscy strażacy. Ale właśnie tego typu manewry mają przygotować ich do jeszcze bardziej efektywnych działań na wypadek zaistnienia podobnej sytuacji w rzeczywistości.
- W tym momencie strażacy działają na bardzo realistycznym odwzorowaniu pożaru budynku Starostwa Powiatowego w Koszalinie. Trzy osoby były uwięzione w sekretariacie. Jak zakłada scenariusz, są to trzy osoby poszkodowane. Pożar też ma miejsce na czwartym piętrze. Dwie osoby widać w oknach. Więc tutaj konieczne było wykorzystanie podnośnika, aby można było ewakuować te osoby z budynku starostwa - mówi mł. kpt. Kacper Wiśniewski, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej PSP w Koszalinie.
Strażacy biorący udział w akcji, muszą polegać jedynie na doświadczeniu. Wcześniej nie zostali poinformowani o planowanych ćwiczeniach, a tym samym nie znali scenariusza i nie mogli zawczasu się do niego przygotować. Wszystko po to, aby jak najlepiej sprawdzić sposób działania oraz szybkość i słuszność podejmowanych decyzji w trakcie akcji.
- Wszystkie działania mają tak naprawdę odwzorowanie bardzo realistyczne, ponieważ strażacy nie mają żadnego scenariusza działania, nie zostali też uprzedzeni wcześniej o ćwiczeniach. Wszystko, co robią, jest takie, jak normalnie podczas działań. Jednocześnie dyspozytor mógł zadysponować dowolną jednostkę według własnego uznania – wyjaśnia mł. kpt. Kacper Wiśniewski.
Wcześniej strażacy z koszalińskiej jednostki brali udział w ćwiczeniach przy brzegu jeziora Jamno, gdzie prowadzili akcję ratowniczą osób zagrożonych utonięciem.