Poznań: 2026 będzie rokiem Bohaterów Poznańskiego Czerwca 1956
Rok 2026 uhonoruje poznańskich bohaterów
Rok 2026 został ustanowiony rokiem Bohaterów Poznańskiego Czerwca 1956 roku. Taką decyzję na wtorkowej sesji rady miasta podjęli radni. Z inicjatywą wyszedł radny Adam Szabelski, powodem było to, że w przyszłym roku w Poznaniu obchodzimy 70. rocznicę wydarzeń poznańskiego czerwca 1956 roku.
- Zryw ten był jednym z wystąpień przeciw komunistycznemu reżimowi w całym powojennym bloku wschodnim - mówił na sesji radny Szabelski.
Radny podkreślił, że w uchwale rada miasta pragnie wspomnieć wszystkich bohaterów tych wydarzeń, ale szczególnie podkreśla kilka osób, które są do dzisiaj w naszej pamięci i sercach: Romek Strzałkowski, Stanisław Matyja, Janusz Kulas, Jan Suwart, Józef Granatowicz, Stanisław Hejmowski. A także trzy tramwajarki: Stanisława Sobańska-Przybylska, Helena Przybyłek-Porębna i Maria Kapturska.
- Ustanowienie roku 2026 rokiem Bohaterów Poznańskiego Czerwca 1956 roku ma na celu nie tylko uczczenie pamięci o historii, ale także inspirować współczesne i przyszłe pokolenia do dążenia do wartości, dla których był to fundament dla tego zrywu - dodał Adam Szabelski.
Radni przyjęli uchwałę większością głosów (wszystkie 31 obecne osoby były za).
Ksawery Zakrzewski podzielił radnych
Z projektem uchwały, który ustanowiłby rok 2026 rokiem Ksawerego Zakrzewskiego wyszedł radny Mateusz Rozmiarek z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie tylko on sam jest ważny z punktu widzenia Poznania, ale także później jego członkowie rodziny i kolejne pokolenia - mówił radny. - Był to wybitny lekarz, który otworzył w Poznaniu gabinet lekarski wyposażony w pierwszy w mieście aparat rentgenowski, co było impulsem do rozwoju medycyny w Poznaniu.
W odpowiedzi przewodniczący Rady Miasta Poznania, Grzegorz Ganowicz stwierdził, że rada została "zaskoczona" tym pomysłem. Stwierdził, że radni z klubu PiS nie podjęli "żadnej rozmowy na ten temat", a w biurze rady znalazł się gotowy temat w tej sprawie.
- To, o czym mówię, nie dotyczy meritum sprawy, czyli osoby, tylko sposobu funkcjonowania - powiedział Ganowicz. - W takich sprawach tok postępowania powinien być taki, że najpierw takie rzeczy uzgadniamy, a później w zgodzie głosujemy.
Projekt uchwały nie znalazł uznania rady miasta. Za było jedynie 5 radnych (z klubu Prawa i Sprawiedliwości).
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: wydawca@glos.com. Dołącz do naszego kanału na Facebooku!