Poznań: Nocny wybuch na Naramowicach. 26-letni sprawca działał sam
Wybuch na poznańskich Naramowicach
W nocy z piątku na niedzielę (8/9 sierpnia) doszło do wybuchu w jednym z mieszkań na poznańskich Naramowicach. Zdarzenie miało miejsce przy ul. Karpia około godziny 01:30. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną mogła być reakcja chemiczna nieznanych substancji. Jedna osoba trafiła do szpitala, a z budynku ewakuowano trzydzieści osób.
W mieszkaniu przechowywano materiały wybuchowe - ich ilość jest nieznana. Prawdopodobnym sprawcą wybuchu jest 26-latek przebywający w szpitalu przy ulicy Szwajcarskiej.
- Mężczyzna przebywa w szpitalu z poparzeniami rąk. Zebrany materiał dowodowy już w niedzielę, 10 sierpnia, przekazaliśmy do prokuratury. Zabezpieczona substancja też jest jeszcze w ekspertyzie - mówi podkom. Łukasz Wawrzyniak z poznańskiej policji.
Teraz sprawę przejmie prokuratura, na razie nie postawiono jeszcze zarzutów. Prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał, że w prokuraturze "trwają jeszcze czynności". Nie ma pełnej dokumentacji związanej ze sprawą.
Nie wiadomo, kiedy 26-letni mężczyzna zostanie wypuszczony ze szpitala i dopuszczony do czynności.
Drugi mężczyzna, obywatel Nigerii, nie miał związku ze sprawą. Był jedynie mieszkańcem jednego z wynajmowanych pokoi. Został przesłuchany i zwolniony.