Poznań szykuje się na wielkie święto – tysiące wiernych zjadą się w sobotę na beatyfikację ks. Stanisława Streicha

Ks. Streich zostanie oficjalnie wyniesiony na ołtarze jako męczennik za wiarę. Zginął tragicznie 27 lutego 1938 roku w Luboniu, podczas Mszy Świętej dla dzieci. Sprawca, kierując się ideologiczną nienawiścią, oddał do kapłana cztery strzały, w tym jeden wprost w twarz. Tuż po zamachu krzyczał z ambony: „Niech żyje komunizm!”.

Proces beatyfikacyjny, rozpoczęty w 2017 roku z inicjatywy abp. Stanisława Gądeckiego, został oficjalnie zakończony w maju 2024 roku, gdy papież Franciszek podpisał dekret potwierdzający męczeństwo „in odium fidei”.

Msza beatyfikacyjna rozpocznie się w sobotę 24 maja o godz. 11:00 na placu katedralnym w Poznaniu. Obecni będą m.in. abp Zbigniew Zieliński, kard. Stanisław Dziwisz, prymas Polski abp Wojciech Polak oraz wielu innych hierarchów. Oprawa liturgiczna będzie wyjątkowa – zaprezentowany zostanie portret błogosławionego autorstwa Andrzeja Karpińskiego, który po uroczystości zawiśnie przy sarkofagu ks. Streicha w kościele św. Jana Bosko w Luboniu.

Plac zostanie podzielony na sektory, ale nie są wymagane wejściówki – każdy chętny może uczestniczyć. Dla pielgrzymów przygotowano autobusy i parkingi buforowe. Na miejsce dowiezie też specjalny pociąg z południa Wielkopolski.

Ks. Stanisław Streich urodził się w 1902 roku w Bydgoszczy, a święcenia kapłańskie przyjął w 1925 r. Posługiwał w Poznaniu, a później jako proboszcz w Luboniu, gdzie zbudował kościół i stworzył nową wspólnotę parafialną. Znany był z głębokiego zaangażowania społecznego i troski o ludzi pracy – co sprawiło, że stał się celem komunistycznej propagandy.

Jego pogrzeb był manifestacją religijnej jedności – zebrał ponad 20 tysięcy wiernych z całej Wielkopolski.

Beatyfikację poprzedziła długa duchowa droga – dziewięciomiesięczna nowenna rozpoczęta w październiku 2024 roku objęła całą archidiecezję. Wierni, duchowni i osoby konsekrowane wspólnie modlili się o rychłe wyniesienie ks. Streicha do chwały ołtarzy.

Grób męczennika od lat otaczany był lokalnym kultem. Po beatyfikacji jego relikwie spoczną w specjalnym sarkofagu w parafii, której był proboszczem i gdzie oddał życie.