Poznań: Trwa dogaszanie galerii. Policja: Temat nie jest jednoznaczny
Wielki pożar w Poznaniu. Płonęła galeria Podolany
12 października, około godziny 21:00 w galerii handlowej Podolany wybuchł pożar. Ogień objął sklep "Chata Polska", papugarnię Kakadu i część kompleksu. Obecnie trwa dogaszanie, na miejscu wciąż jest kilka zastępów straży pożarnej.
Byliśmy na miejscu od wczesnych godzin porannych. Rozmawialiśmy z mieszkańcami. Pani Elżbieta przychodzi do Galerii Podolany na zakupy codziennie.
- Dowiedziałam się wczoraj. Już wszyscy wysyłali zdjęcia na osiedlu. Najgorzej, że te papugi się spaliły. Ale oczywiście strażacy ważniejsi - mówi pani Elżbieta. - Nie pozwalają się tam nawet zbliżyć, sprawdzają, ale widzę, że sklep Chata Polska mocno ucierpiała. Moim zdaniem to podpalił jakiś Rosjanin albo deweloper co chce tu budować osiedle - dodaje.
Zobacz najnowsze zdjęcia z dogaszania:
Co było przyczyną pożaru?
Na razie nie wiadomo, co jest przyczyną pożaru. W internecie zaczęły pojawiać się informacje o rzekomym podpaleniu. Nie potwierdza tego jednak rzecznik wielkopolskiej policji, mł. insp. Andrzej Borowiak.
- Akcja strażaków jeszcze trwa. Jeżeli chodzi o krążące internetowe różne teorie to na razie nic się nie potwierdza. Mam na myśli teorię o podpalaczu - mówi.
Policjanci przesłuchali już kilka osób. Ustalają z właścicielami okolicznych budynków możliwość sprawdzenia usytuowania kamer i możliwości przejrzenia nagrań. Na razie temat jest otwarty i nie tak jednoznaczny - podkreśla rzecznik.