Poznań: W komunikacji nie ma apteczek. Były okradane z wyposażenia?
- W poznańskich tramwajach nie ma apteczek! Czas to zmienić dla dobra ogółu! - brzmiał projekt zgłoszony do tegorocznego PBO. Apteczek w komunikacji nie ma i nie będzie. Powód tej decyzji wyjaśnia MPK Poznań.
Apteczek w komunikacji nie ma i nie będzie
Do nadchodzącej edycji Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego (PBO) zgłoszono projekt wyposażenia komunikacji miejskiej w apteczki pierwszej pomocy. Koszt zakupu i montażu 228 sztuk apteczek (plus kupna 72 sztuk zapasowych) oszacowano na blisko 50 tys. zł. Ich utrzymanie przez 5 lat miałoby wymagać nakładów rzędu 10 tys. zł.
- Poznań posiada rozwiniętą sieć tramwajową, z której codziennie korzysta około 120 000 pasażerów - pisze pomysłodawczyni projektu Maria Sokolnicka-Guzek ze stowarzyszenie Plac Wolności. - W tramwajach brakuje ogólnodostępnych apteczek pierwszej pomocy - co może mieć realne konsekwencje w nagłych sytuacjach .
Ostatecznie pomysł został zaopiniowany negatywnie. Powód? MPK jako spółka prawa handlowego nie może otrzymywać do realizacji środków oraz zadań z PBO.
- Dodatkowo MPK ma już doświadczenia, gdyż kilka lat temu część tramwajów wyposażono w apteczki. Mimo, iż te były zlokalizowane w kabinach i tak ich wyposażenie znikało bardzo szybko. Powoduje to, że utrzymanie wyposażenia apteczek znacznie przekracza koszty ich zakupu i montażu. Wówczas z pomysłu zrezygnowano - czytamy w ocenie projektu przez Zarząd Transportu Miejskiego. - Tym bardziej apteczka zamontowana w przestrzeni pasażerskiej będzie wymagała częstszego uzupełniania, co może prowadzić do kosztów utrzymania na poziomie co najmniej 50% wartości projektu. Z kolei montaż apteczki w kabinie prowadzącego powoduje utratę dostępności projektu.
Pozostaje pytanie: Czy rozsądnym jest rezygnowanie z apteczek pierwszej pomocy w tramwajach z powodu dużego zużycia wyposażenia apteczki (co może oznaczać, że są one w tym miejscu potrzebne, a wyposażenie służy zarówno kierowcom jak i pasażerom)?
Czemu w tramwajach i autobusach brakuje apteczek?
- Nie ma mowy o "rezygnowaniu z apteczek", bo dotychczasowe doświadczenia przewoźnika dotyczą wyłącznie wagonów jednego typu, które producent wyposażył w apteczki - przekazuje Agnieszka Smogulecka, rzeczniczka MPK Poznań. - Po krótkim czasie okazało się, że brakuje w nich materiałów, choć nie było zgłoszeń wskazujących na to, że zostały one wykorzystane do udzielania pierwszej pomocy podczas obsługi linii komunikacyjnych.
Może to świadczyć o kradzieży wyposażenia bądź nie zgłaszania przypadków użycia materiałów.
- Zgodnie z przepisami pojazdy komunikacji miejskiej nie muszą być wyposażone w apteczki pierwszej pomocy - tłumaczy rzeczniczka.
Apteczki dostępne są natomiast m.in w pojazdach Zakładowej Służby Ratowniczej, Punktach Nadzoru Ruchu oraz w radiowozach Nadzoru Ruchu (w których dostępne są też defibrylatory).
- To istotne z uwagi na to, że często te właśnie służby są najszybciej, zwykle w ciągu kilku minut, na miejscu zdarzeń w pojeździe lub z udziałem pojazdu komunikacji miejskiej - komunikuje Smogulecka, dodając że dla MPK Poznań "bezpieczeństwo jest kwestią priorytetową".