Pracownicy odkryli prosty sposób na reset. Szefowie nie mają nic przeciwko
Mikro urlopy, czyli krótkie przerwy w pracy trwające od 1 do 3 dni, są bardzo popularne wśród pracowników. Z badania Grupy Progres wynika, że ponad 80 proc. wszystkich dni wolnych, wykorzystywanych przez pracowników w ub. roku, miało właśnie taki charakter. – Krótkie przerwy pozwalają pracownikom na szybkie "złapanie oddechu" bez konieczności długotrwałych nieobecności w firmie, co sprawia, że takie urlopy są chętnie akceptowane zarówno przez zatrudnionych, jak i pracodawców. To nowa moda wśród pracowników – mówi Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.
W tym artykule:
- 1- lub 3-dniowe przerwy od pracy dominują w strukturze urlopów – stanowiły ponad 80% wszystkich urlopów w ub. roku
- Krótki urlop to reakcja na tempo życia i potrzebę regeneracji - mikro urlopy to coraz popularniejszy trend w Polsce
- Krótka przerwa od pracy staje się ważnym elementem nowoczesnej polityki kadrowej w polskich firmach
1- lub 3-dniowe przerwy od pracy dominują w strukturze urlopów – stanowiły ponad 80% wszystkich urlopów w ub. roku
Krótkie przerwy od pracy, od 1 do 3 dni, dominują w strukturze urlopów. W niemal każdym miesiącu ubiegłego roku przekraczały one 80% wszystkich przypadków, gdy pracownik nie pojawił się w firmie, wynika z danych Grupy Progres. Szczególnie wyróżniał się marzec, maj i grudzień 2024 roku, kiedy to aż 94% nieobecności trwało od 1 do 3 dni. W te miesiące - jak wskazują autorzy analizy - wypadały popularne święta i długie weekendy – Wielkanoc, majówka i Boże Narodzenie. Pracownicy bardzo często decydowali się na łączenie krótkiego urlopu ze świętami lub długim weekendem. Ten trend utrzymuje się w 2025 r. – np. w kwietniu br. aż 95% przypadków miało właśnie taki charakter. Okazją do wydłużenia sobie wolnego będzie Boże Ciało (czwartek, 19 czerwca), które jest dniem ustawowo wolnym do pracy. Biorąc urlop w piątek można zyskać 4 dni wolnego od pracy.
Krótki urlop to reakcja na tempo życia i potrzebę regeneracji - mikro urlopy to coraz popularniejszy trend w Polsce
Dlaczego pracownicy decydują się na mikro urlop niż na wzięcie 2- lub 3-tygodniowego wolnego od pracy?
– To reakcja na tempo życia i potrzebę regeneracji tu i teraz. Mikro urlopy to trend, który nie tylko się utrzymuje, ale wręcz rośnie. Pracownicy chcą mieć możliwość szybkiego odcięcia się od zawodowych obowiązków, by złapać balans, odpocząć psychicznie i zadbać o swoje samopoczucie – bez konieczności długiego planowania i reorganizacji życia zawodowego. Dlatego coraz więcej osób nie czeka na dłuższy wypoczynek, tylko systematycznie korzysta z krótkich przerw – wyjaśnia Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.
Wśród osób zajmujących wyższe stanowiska odsetek krótkich urlopów wahał się od 30% do 80%, ale szczególnie wysoki był w marcu 2024 roku – aż 96,4% dni wolnych miało wtedy charakter mikro. W drugiej połowie roku nastąpił jednak wyraźny spadek, co może być związane z planowaniem dłuższych wakacyjnych wyjazdów przez pracowników wyższego szczebla.
Krótka przerwa od pracy staje się ważnym elementem nowoczesnej polityki kadrowej w polskich firmach
Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres wskazuje też, że coraz więcej organizacji wprowadza elastyczne rozwiązania urlopowe, umożliwiające liderom korzystanie z krótkich przerw bez obaw o zakłócenie funkcjonowania zespołu. Mikro urlopy - jak mówi Maciołek - stają się integralnym elementem dbałości o zdrowie psychiczne i fizyczne liderów. Firmy umożliwiają elastyczne korzystanie z krótkich przerw, bo to przekłada się na lepszą koncentrację i kreatywność pracowników.
– Krótki odpoczynek staje się ważnym elementem strategii zarządzania, sprzyjając zarówno zdrowiu psychicznemu, jak i wydajności całej firmy. Dla wielu organizacji elastyczne podejście do planowania odpoczynku jest dziś kluczowym elementem nowoczesnej polityki HR. Krótkie przerwy pozwalają pracownikom na szybkie „złapanie oddechu” bez konieczności długotrwałych nieobecności, co sprawia, że są chętnie akceptowane zarówno przez zatrudnionych, jak i pracodawców – mówi Cezary Maciołek.
Dodajmy, że analiza została przeprowadzona na podstawie danych urlopowych obejmujących okres od stycznia 2024 roku do kwietnia 2025 roku. Dotyczyła 18 300 pracowników – zarówno tymczasowych, jak i zatrudnionych na stałe, w tym obywateli Polski oraz obcokrajowców.
Holding Grupy Progres jest jedną z największych agencji HR wśród firm z branży posiadających 100 proc. polskiego kapitału i działających na terenie całego kraju. W jej skład wchodzą spółki, z których najstarsza na rynku funkcjonuje od 2002 r. Grupa rocznie zatrudnia niemal 20 tysięcy pracowników i realizuje 1,5 tysiąca projektów rekrutacyjnych. Posiada kilkadziesiąt oddziałów w Polsce i za granicą.