Prawie 150 milionów złotych dla Siemianowic. Pieniądze pójdą na uprzątnięcie odpadów po wielkim pożarze na Wyzwolenia
Wielkie pogorzelisko w Siemianowicach do uprzątnięcia
Prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech oraz wojewoda śląski Marek Wójcik 27 maja podpisali umowę dotyczącą uprzątnięcia nielegalnych odpadów z terenu przy ul. Wyzwolenia. To tam w maju 2024 wybuchł wielki pożar śmieci. Słup dymu był widziany z sąsiednich miejscowości.
Miasto uprzątnie odpady dzięki dofinansowaniu z rządu. Siemianowice otrzymały pieniądze w ramach programu pilotażowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Inne miejscowości w województwie, które również otrzymały środki, to Mykanów, Sosnowiec i Szczekociny.
150 milionów na uprzątnięcie odpadów
Koszt utylizacji w Siemianowicach to aż 150 milionów złotych, przy czym miasto pokryje zaledwie jeden procent tej kwoty. Jak przekazał na konferencji prasowej Rafał Piech, ratusz szacuje, że na miejscu znajduje się 13 tysięcy ton śmieci.
– Teren jest zabezpieczony. Można powiedzieć, że jest to pogorzelisko pożarze. Tysiące mauserów zostało stopionych, utworzyła się skorupa i dokładnie nie wiemy, co jest pod nią. Kiedy specjalistyczne firmy, które wiedzą, jak do tego podejść, zaczną wybierać i utylizować odpady, to wyjdzie, jak to wygląda pod spodem – mówi prezydent Siemianowic.
Prace podzielono na trzy etapy. Na dniach ma zostać ogłoszony pierwszy przetarg na kwotę 50 milionów. Kolejne na tę samą kwotę zostaną ogłoszone w 2026 i 2027 roku. Prezydent Piech przypuszcza, że prace rozpoczną się pod koniec trzeciego lub czwartego kwartału tego roku.
Kontrole wwożonych odpadów zdały egzamin
– Po latach zaniedbań udało nam się uszczelnić kwestię związaną z wwożeniem nielegalnych odpadów do Polski. Mamy również zidentyfikowane i zlokalizowane ich składowiska. Dokładamy wszelkich starań, żeby je usunąć – mówi wojewoda śląski Marek Wójcik.
Zaznacza, że rządowe wsparcie jest istotne zwłaszcza dla małych samorządów, których po prostu nie stać na utylizację i liczy także, że program rządowy będzie kontynuowany. Dodaje, że obecnie toczone są postępowania związane z tzw. mafiami śmieciowymi. Wojewoda ma też nadzieję, że uda się odzyskać środki od osób, które zostaną skazane w procesach.